Polskie banki bardziej zyskowne niż zachodnie. Klienci sami sobie winni?

Jeszcze niedawno sektor grzmiał o swojej niskiej rentowności i niedoborach kapitałowych. Teraz okazuje się, że na odsetkach zarabia niemal najwięcej w UE. Po części to efekt tego, że na rachunki bankowe płynie rzeka pieniędzy.

Publikacja: 16.12.2024 05:10

Polskie banki bardziej zyskowne niż zachodnie. Klienci sami sobie winni?

Foto: Adobe Stock

Całkowita marża przychodów w polskim sektorze bankowym na tle banków z krajów strefy euro okazuje się dosyć wysoka – wynika z raportu Związku Banków Polskich „Infokredyt 2024”. W pierwszej połowie tego roku wynosiła 4,05 proc., wyższa była tylko w Słowenii, Łotwie i Estonii. Za Polską plasują się wszystkie kraje zachodniej Europy, w tym Hiszpania (3,38 proc.), Holandia (2,1 proc.) czy Niemcy (1,74 proc.).

Foto: Paweł Krupecki

Porównanie marż banków w Polsce i strefie euro

Również najważniejszy wskaźnik dla badania efektywności banków – marża odsetkowa była w pierwszej połowie tego roku jedną z najwyższych ma tle krajów strefy euro – podaje ZBP w raporcie. Wynosiła ok. 3,4 proc., dla porównania – we Francji i Niemczech – poniżej 1 proc.

Z czego wynika tak wysoka rentowność polskich banków z działalności operacyjnej? – Taki poziom marż jest efektem sytuacji, w której mamy wysoki poziom stóp procentowych, jednocześnie słabą akcję kredytową i bardzo silną strukturalną nadpłynność sektora – mówi „Rzeczpospolitej” Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.

Czytaj więcej

Szymon Midera, prezes PKO BP: "wychodzimy ze strefy komfortu"

Rzeczywiście, stopy procentowe w Polsce były i są wyraźnie wyższe niż w strefie euro. Obecnie u nas wynoszą 5,75 proc., a w Eurolandzie (po ostatnich obniżkach) 3 proc. Ale to nie wyjaśnia wszystkiego. Równie ważna jest nadpłynność sektora, co – mówiąc w uproszczeniu – oznacza, że do banków płynie rzeka pieniędzy, ale one same nie walczą o depozyty klientów, ponieważ nie mogą ich „przerobić” na kredyty. W Polsce relacja kredytów do depozytów to obecnie tylko ok. 60 proc. Podobnie niska jest także na Litwie czy Słowenii (choć relatywnie wysoka w Estonii).

Jak stopy procentowe wpływają na rentowność banków

Również zdaniem Łukasza Jańczaka, analityka Erste Securities, wysokie marże w polskim sektorze to splot kilku czynników. – Po pierwsze, to wpływ stóp procentowych, bo im są one wyższe, tym bankom łatwiej uzyskiwać wyższe marże. Co prawda obniża to popyt na kredyty, ale za to mamy ogromny napływ depozytów – wyjaśnia Jańczak. – Klienci najwyraźniej nie bardzo widzą alternatywę dla lokowania swoich oszczędności, więc trzymają je w bankach. Co zadziwiające, duża część depozytów trzymana jest na nieoprocentowanych rachunkach bieżących, choć klientom nie przynosi to żadnych korzyści – zauważa Jańczak.

Czytaj więcej

Nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze

Analityk dodaje, że jeśli porównujemy się z krajami zachodniej Europy, to warto też wskazać na odmienną strukturę kredytów mieszkaniowych. W Polsce wciąż jeszcze przeważająca większość to hipoteki ze zmienną stopą procentową (i przy wzroście stóp procentowych przynosi to bankom wymierne zyski), na Zachodzie – większość to kredyty ze stałą stopą procentową (i nawet zmiana kosztów pieniądza nie ma tu aż tak dużego wpływu).

Jak problem frankowy wpływa na cenę kredytów w Polsce 

– Obecnie najbardziej rentowny produkt bankowy to… depozyty – ocenia też Kamil Stolarski, analityk Santander BM. – Środki pozyskiwane w formie depozytów są po wyraźnie niższych cenach niż przychody z inwestycji, które banki uzyskują z bonów pieniężnych NBP czy z obligacji Skarbu Państwa – analizuje.

W swojej analizie ZBP zaznacza jednocześnie, że polski sektor bankowy charakteryzuje się najwyższą stopą kosztów całkowitych. U nas ten wskaźnik wynosił w pierwszej połowie tego roku 2,95 proc., a w krajach strefy euro kształtował się od 1,22 proc. w Finlandii do 2,6 proc. w Estonii. Przy czym Polska zajmuje tu pierwsze miejsce ze względu na koszty ryzyka prawnego kredytów frankowych. Gdyby nie to, plasowalibyśmy się na średnim poziomie.

Czytaj więcej

Rośnie ryzyko prawne. „Trzeba coś z tym zrobić” – postulują bankowcy

Prezes Banku Millennium Joao Bras Jorge w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” podkreślał, że duże i rosnące ryzyko prawne przyczynia się do tego, że w Polsce nawet „zwykłe” marże kredytów hipotecznych wynoszą około 2 proc., podczas gdy w krajach zachodnich to średnio 1 proc.

Jakie będą zyski banków w 2024 r.

Czy wysoka stopa kosztów całkowitych oznacza, że jeśli chodzi o łączną zyskowność (przychody minus koszty) polskie banki nie wypadają już tak świetnie na tle tych zachodnich?

– Polskie banki są bardzo zyskowne i bardzo efektywne – komentuje Łukasz Jańczak. – Wystarczy spojrzeć na najprostszy wskaźnik zwrotu na kapitale własnym, który uwzględnia już koszty kredytów CHF. Tu Polska wręcz bryluje na tle europejskim – przyznaje Jańczak.

– Zysk netto na poziomie 40 mld zł w 2024 r. mówi sam za siebie – wtóruje też Kamil Stolarski. – Jestem wprost zaskoczony, jak bankom udało się wyjść na prostą i wydźwignąć się z trudnego okresu rzeczywiście niskiej rentowności przez ostatnich kilka lat – zaznacza analityk Santander BP.

Czytaj więcej

Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję

Przypomnijmy, że te kilka trudnych lat to mocno nadszarpnięte kapitały własne m.in. przez gigantyczne koszty ryzyka prawnego kredytów CHF, podatek bankowy wprowadzony w 2016 r., programy wakacji kredytowych na koszt banków, gwałtowny spadek stóp procentowych i akcji kredytowej w pandemii, itp. – Nic dziwnego, że w takich okolicznościach banki zaczęły skupiać się na wzroście rentowności, nawet bardziej niż na wzroście skali swojej działalności – ocenia Stolarski.

Czy marże zaczną spadać, a jeśli tak, to kiedy

Pytanie, co dalej? – Marże spadną, gdy spadną stopy procentowe i gdy ruszy akcja kredytowa – ocenia prezes Bartkiewicz. – Dlaczego? Gdyby banki widziały możliwość udzielania kredytów w większej skali, zaczęłyby walczyć o depozyty, podnosząc ich oprocentowanie. Konkurencja na rynku kredytowym skłaniałaby z kolei do ścieśnienia wielkości marży po stronie kredytów – wyjaśnia prezes.

Niższym marżom mogą kibicować klienci banków, tym bardziej że niektórzy bankowcy oceniają, iż obecnie są one już zbyt wysokie. Z drugiej strony, na wysokiej rentowności sektora korzystają akcjonariusze, inwestorzy i posiadacze jednostek funduszy inwestycyjnych czy emerytalnych. I dla nich im dłużej banki mają wysoką rentowność, tym lepiej.

Całkowita marża przychodów w polskim sektorze bankowym na tle banków z krajów strefy euro okazuje się dosyć wysoka – wynika z raportu Związku Banków Polskich „Infokredyt 2024”. W pierwszej połowie tego roku wynosiła 4,05 proc., wyższa była tylko w Słowenii, Łotwie i Estonii. Za Polską plasują się wszystkie kraje zachodniej Europy, w tym Hiszpania (3,38 proc.), Holandia (2,1 proc.) czy Niemcy (1,74 proc.).

Porównanie marż banków w Polsce i strefie euro

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
UniCredit chce przejąć włoski Banco BPM
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych