Wielkie zachodnie banki zostały oszukane. Przez lata obsługiwały Jewgienija Prigożyna

Afrykańską działalność Grupy Wagnera obsługiwały trzy wielkie zachodnie banki. Robiły to nie mając wiedzy o tym, kto dokonuje takich transakcji — ujawnił „Financial Times”.

Publikacja: 29.09.2024 14:51

Córka poległego żołnierza rosyjskiej grupy najemników Wagnera, przed prowizorycznym pomnikiem, który

Córka poległego żołnierza rosyjskiej grupy najemników Wagnera, przed prowizorycznym pomnikiem, który został wzniesiony po śmierci Jewgienija Prigożyna

Foto: REUTERS/Yulia Morozova

Jewgienij Prigożyn zginął ponad rok temu w katastrofie własnego samolotu, wkrótce po tym, jak zorganizował zbrojną rebelię przeciwko Władimirowi Putinowi. Podczas marszu na Moskwę udało mu się nawet przejąć miasto Rostow.

Grupa Wagnera walczyła także przez 8 miesięcy po stronie rosyjskiej w wojnie z Ukrainą. Wsławiła się niezwykłym okrucieństwem wobec cywilów podczas okupacji i przejęcia Bachmutu. Pomysłem Prigożyna było także wypuszczenie z rosyjskich więzień przestępców, którzy zostali natychmiast wcieleni do Grupy Wagnera i bezwzględnie wykorzystani do walki na pierwszej linii frontu. Jeśli przeżyli tam pół roku, mieli zostać ułaskawieni.

W rezydencji Prigożyna, już po śmierci znaleziono walizki pełne złotych sztabek i gotówki.

Czytaj więcej

Syn Prigożyna dostał część najemników w spadku

Putin chciał ich mieć daleko

W 2017, Meroe Gold, sudańska firma, która współpracowała z Grupą Wagnera zrobiła w Chinach duże zakupy, a transakcję tę obsługiwały dwa zachodnie banki — HSBC, oraz JP Morgan Chase. Grupa Wagnera, w zamian za swoje usługi ochroniarskie świadczone w Afryce w wyjątkowo szerokim zakresie bardzo często przyjmowała koncesje na wydobycie złota w krajach tego kontynentu. Sam Prigożyn był obłożony amerykańskimi sankcjami od 2016 roku.

Władimir Putin zresztą nie miał nic przeciwko temu, aby Grupa Wagnera intensywnie rozwijała się w Afryce. Dla niego była to przeciwwaga dla wpływów amerykańskich oraz francuskich i ich wojskowej obecności na tym kontynencie. A Prigożyna wolał mieć daleko.

Pomagały lokalne afrykańskie banki

W dokumentach, do których dotarł „FT” znalazło się polecenie zapłaty podpisane przez Mereo Gold wystawione przez lokalny bank sudański. Transakcja została dokonana za pośrednictwem amerykańskiego JP Morgan. Inny dokument wskazuje na wystawienie polecenia zapłaty za pośrednictwem JP Morgan Chase na rzecz chińskiego dostawcy generatorów oraz części zamiennych do nich.

Czytaj więcej

Sobowtór Jewgienija Prigożyna zginął na wojnie na Ukrainie

Transakcja druga została dokonana za pośrednictwem hongkońskiego banku Hang Seng, który należy do HSBC. Jak podkreśla „FT” nie ma żadnych dowodów na to, że oba banki miały świadomość, kto zleca im te przelewy.

Meroe Gold zresztą nie był wówczas jeszcze obłożony sankcjami. Stany Zjednoczone użyły ich dopiero w 2018 roku, kiedy wyszło na jaw, że jest to firma należąca do Prigożyna, który dla własnych korzyści materialnych uczestniczy w rabunkowej eksploatacji narodowych bogactw Sudanu.

I JPMorgan i HSBC dystansują się od tych informacji

JP Morgan napisał w oświadczeniu: „Po analizie bardzo ograniczonych informacji do których mamy dostęp, nie znaleźliśmy jakichkolwiek dowodów, które mogłyby mieć cokolwiek wspólnego z takimi transakcjami”. A HSBC w ogóle nie chciał komentować współpracy z sudańskimi bankami. Podkreślił jedynie, że „zainwestował znaczące środki w stworzenie i utrzymanie kontroli, która ma za zadanie wykrywać i zmniejszać jakiekolwiek ryzyko”. Waszyngtońskie Centrum Zaawansowanych Studiów Obronnych (C4ADS), organizacja badawcza non-profit z siedzibą w Waszyngtonie, wskazuje teraz jak skutecznie Grupa Wagnera była w stanie zacierać ślady między działalnością legalną a nielegalną. W swoim raporcie C4ADS wskazuje, że Grupa Wagnera, mimo sankcji bardzo sprawnie poruszała się po rynkach finansowych i towarowych, dzięki temu skutecznie wypracowywała znaczące środki finansowe.

Czytaj więcej

Finanse Grupy Wagnera. Utrzymywali ją podatnicy, a Prigożyn został miliarderem

Po śmierci Prigożyna afrykańskie oddziały Grupy Wagnera zostały wcielone do oddziałów kontrolowanych przez rosyjskie Ministerstwo Obrony i nadal walczą w Ukrainie. Uczestniczyli m.in. w atakach na miasto Pokrowsk.

Od 10 miesięcy takie operacje, jakie przeprowadziły JP Morgan Chase i HSBC zostałyby surowo ukarane. W grudniu 2023 prezydent USA, Joe Biden popisał nowy rodzaj sankcji, które praktycznie uniemożliwiają uczestniczenie w operacjach rosyjskimi pieniędzmi bez poważnych konsekwencji.

Grupa Wagnera funkcjonowała wcześniej w kilku krajach Afrykańskich — Republice Środkowej Afryki, Sudanie, Mali, Libii, Mozambiku, na Madagaskarze i w Burkinie Faso. Najczęściej najemnicy zajmowali się ochroną rządu i prezydentów. Szacuje się, że Grupa Wagnera dysponowała środkami liczonymi w miliardach dolarów.

Jewgienij Prigożyn zginął ponad rok temu w katastrofie własnego samolotu, wkrótce po tym, jak zorganizował zbrojną rebelię przeciwko Władimirowi Putinowi. Podczas marszu na Moskwę udało mu się nawet przejąć miasto Rostow.

Grupa Wagnera walczyła także przez 8 miesięcy po stronie rosyjskiej w wojnie z Ukrainą. Wsławiła się niezwykłym okrucieństwem wobec cywilów podczas okupacji i przejęcia Bachmutu. Pomysłem Prigożyna było także wypuszczenie z rosyjskich więzień przestępców, którzy zostali natychmiast wcieleni do Grupy Wagnera i bezwzględnie wykorzystani do walki na pierwszej linii frontu. Jeśli przeżyli tam pół roku, mieli zostać ułaskawieni.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Banki
Chcesz wziąć drugi kredyt hipoteczny? Na to musisz być gotowy
Banki
Zakup mieszkania od rodziny. Czy masz szansę na kredyt w banku?
Banki
Pekin może dać chińskim bankom 142 mld dolarów. Szykuje nowy zasiłek