Aktualizacja: 28.01.2025 03:27 Publikacja: 07.12.2021 21:18
Foto: Adobe Stock
Zarząd BNP Paribas Bank Polska zaakceptował wysokość szacunku rezerwy dotyczącej jego hipotek frankowych i w IV kwartale zwiększył je o 580 mln zł. To oznacza, że na koniec 2021 r. francusko-polski bank będzie miał łącznie 1,3 mld zł rezerw tego typu. Dotychczas było to niecałe 700 mln zł i najwyższa dotychczas kwartalna rezerwa sięgała 200 mln zł.
Jego frankowe hipoteki (w niemal 60 proc. to kredyty czysto walutowe, w pozostałej części denominowane, nie ma indeksowanych) są warte około 4,5 mld zł, zatem rezerwy stanowią 29 proc. tego portfela. Większe wskaźniki pokrycia rezerwami mają tylko PKO BP i ING Bank Śląski (po około 35 proc.). Millennium i mBank mają po około 18-17 proc.
Najstarszy bank na świecie, włoski Monte dei Paschi di Siena (MPS), który niedawno był bliski bankructwa i został uratowany przez rząd, złożył przyjazną ofertę przejęcia za 13,3 mld euro większego Mediobanca poprzez zamianę akcji. I do tego, ma poparcie rządu!
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Dla banków polubowne rozwiązanie sporów frankowych to najtańsza opcja. Coraz częściej kierują więc takie propozycje również do tych klientów, którzy weszli na drogę sądową. I wierzą, że ta oferta zostanie przyjęta.
Polacy są dosyć zadowoleni z usług swoich banków, wystawiając ogólną ocenę 75 pkt na 100 pkt możliwych – wynika z najnowszej edycji badań prowadzonych przez ARC Rynek i Opinia. Najbardziej docenianym bankiem okazuje się obecnie VeloBank.
Dostęp do gotówki staje się coraz trudniejszy: znikają okienka kasowe, za wypłatę z bankomatu często trzeba płacić. Banki odpowiadają, że idą z duchem czasu, bo Polacy wolą płatności kartą czy mobilne. A obsługa gotówki też sporo kosztuje.
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
EBOR zainwestował w naszym kraju w 2024 r. rekordowe 1,43 mld euro. I zapowiada, że to nie koniec.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Przy rekordowych zyskach w minionym roku banki mogłyby prawdopodobnie jednym ruchem zamknąć problem kosztów kredytów CHF. Ale tego nie robią, m.in. przez wzgląd na wysokość dywidendy dla akcjonariuszy.
Co ma wspólnego podwyżka raty kredytu frankowego w Polsce z krachem na giełdzie w Japonii, czy – szerzej – na rynkach światowych? Niestety, dużo. Powiedzenie „nasza chata z kraja” na rynkach nie działa.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że abuzywność umowy kredytu może być badana także na etapie egzekucji wyroku przeciwko konsumentowi. To dobra wiadomość dla frankowiczów.
Nowy tydzień rozpoczął się od przeceny złotego, co przekłada się na wzrost notowań kursów najważniejszych walut.
Po wyroku TSUE, który odmówił bankom wynagrodzenia za kapitał, odżył spór o to, ile należy się konsumentom - frankowiczom.
Banki znacząco zwiększyły poziom swoich zabezpieczeń przed ryzykiem prawnym kredytów w CHF w minionym roku. W scenariuszu minimum potrzeba jednak jeszcze co najmniej 20 mld zł, i to tylko dla banków z giełdy. Czarny scenariusz to nawet 57 mld zł.
Opinia Anthony’ego Michaela Collinsa nie odnosi się wcale do przywrócenia wymaganej dyrektywą równowagi kontraktowej stron, ale sprzyja partykularnym interesom niektórych kredytobiorców.
Przed południem dolar ponownie przebił poziom 5 zł. Z kolei za franka szwajcarskiego płacono ponad 5,1 zł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas