Minister zdrowia przekonuje, że Polska jest przygotowana na pojawienie się w koronawirusa 2019-nCoV. - Na pewno on dotrze prędzej czy później do Polski - mówił w rozmowie z TVP.
- Nasze działanie nie zmieni się w związku z tym, że któryś z pacjentów, który jest w szpitalu, okaże się być zakażony tym wirusem - dodał.
- Pamiętajmy, że na razie ta epidemia jest ograniczona do prowincji, gdzie się pojawił wirus. To nie jest pandemia, nie jest to nawet epidemia, która obejmuje całe Chiny - mówił. Podkreślił, że każdy sam powinien powinien podejmować decyzję, czy odwoływać swoją podróż do Chin.
Zdaniem Szumowskiego obecnie groźniejsza dla Polaków jest grypa. - Ludzie umierają z powodu grypy niestety, szczególnie osoby z osłabioną odpornością, ze współistniejącymi chorobami -przekonywał.