- Jestem zwolennikiem Rzeczypospolitej Europejskiej, czyli odejścia od państw narodowych. Taki kierunek musimy przyjąć - mówił w jednym z wywiadów Krzysztof Mieszkowski, wybrany do Sejmu z list Nowoczesnej. - Republika Europejska miałaby nie tylko wspólną walutę, ale też wspólna armię, jednolitą politykę zagraniczną, prowadzoną przez ministra spraw zagranicznych, w ogóle wspólny rząd oraz prezydenta - dodawał.
Wypowiedź Mieszkowskiego spotkała się z ripostą Patryka Jakiego. - Takie zapowiedzi trzeba traktować jako próba likwidacji Polski. Jeśli polski polityk chce likwidacji polskiego państwa, to sam sobie wystawia ocenę - skomentował polityk wybrany niedawno do europarlamentu w rozmowie z Radiem Maryja.
- Samo to, że Krzysztof Mieszkowski odnalazł miejsce w Koalicji Europejskiej, która wcześniej de facto mówiła o rozbiciu dzielnicowym Polski, również mówi samo za siebie - dodał Jaki
- Z jednej strony mamy Zjednoczoną Prawicę, która chce silnego państwa, które coraz bardziej liczy się w Europie i na świecie, a z drugiej strony mamy Koalicję Europejską, gdzie są osoby, które opowiadają się za – de facto – wspomnianą likwidacją Polski- stwierdził były wiceminister sprawiedliwości.