Marszałek Kuchciński karze posłów nielegalnie?

Przepisy, na podstawie których Marek Kuchciński wraz z prezydium dyscyplinuje polityków, są niekonstytucyjne - wywodzi dwóch ekspertów.

Aktualizacja: 12.04.2019 06:42 Publikacja: 11.04.2019 19:00

Marszałek Kuchciński karze posłów nielegalnie?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Naruszenie powagi Sejmu, uniemożliwianie pracy izby, a nawet naruszenie spokoju lub porządku na terenie będącym w zarządzie Kancelarii Sejmu – z takich powodów posłowie mogą być ukarani obniżeniem uposażenia i diety o połowę na nawet trzy miesiące. Decyzje formalnie podejmuje Prezydium Sejmu, więc marszałek Marek Kuchciński i jego zastępcy. W praktyce decydują o tym członkowie prezydium z PiS. I robią to bardzo chętnie. W tej kadencji ukarali już posłów kilkanaście razy.

Przepisy, na podstawie których działają, mogą okazać się jednak niekonstytucyjne. Tak wynika z opinii dwóch konstytucjonalistów, prof. Ryszarda Piotrowskiego i prof. Marka Chmaja. Autorów opinii wskazała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z PO, a zapłaciła za nie Kancelaria Sejmu.

Z opinii wynika, że regulamin Sejmu jest niezgodny z konstytucją, w tym z art. 45, który mówi o prawie do sądu. Eksperci dopatrzyli się też naruszenia konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Chodzi głównie o to, że od decyzji o obniżeniu uposażenia posłowie nie mogą się odwołać do niezależnego organu, a jedynie złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy przez Prezydium Sejmu. „Ingerencja w prawa posłów do uposażenia i diety parlamentarnej, a więc w ich prawo majątkowe, które (…) podlega równej dla wszystkich ochronie prawnej, dokonywana poza kontrolą sądu, na mocy uchwały Prezydium Sejmu podlegającej rozpatrzeniu przez Prezydium Sejmu, jest niezgodna ze standardami demokratycznego państwa prawnego” – pisze prof. Ryszard Piotrowski.

Poseł PO Sławomir Nitras nie ukrywa, że poprosił wicemarszałek Kidawę-Błońską o pomoc w zamówieniu opinii. Jest osobą najczęściej karaną przez prezydium, a jak już pisaliśmy, pozwał Skarb Państwa i domaga się „zwrotu bezpodstawnie obniżonego uposażenia”.

– Opinie konstytucjonalistów pozwoliłem sobie przesłać do sądu – mówi Nitras. – Poważny marszałek, widząc takie opinie, zainicjowałby zmianę regulaminu Sejmu.

Centrum Informacyjne Sejmu twierdzi, że takich planów nie ma. „Przepisy, w myśl których jednym z przejawów odpowiedzialności regulaminowej posłów są skutki o charakterze finansowym, obowiązują od kilkunastu lat” – informuje „Rzeczpospolitą” CIS. Zauważa, że również od wielu lat obowiązuje środek odwoławczy, polegający na wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy przez prezydium. I dodaje, że prezydium już kilkakrotnie zmieniło swoje decyzje – również w przypadku Nitrasa.

Czy oznacza to, że konstytucjonaliści kwestionują przepisy, które funkcjonują od lat? Problem w tym, że dopiero w tej kadencji PiS dodał możliwość karania za „naruszenie powagi Sejmu”, co budzi największe kontrowersje. Za rządów PO można było tylko karać za utrudnienie pracy izby, co zdarzało się incydentalnie.

CIS nie chce komentować sprawy sądowej Nitrasa. W lutym pisaliśmy, że Kancelaria Sejmu wnosi o odrzucenie pozwu, powołując się na zasadę autonomii parlamentu. – Czy jeśli Kuchciński będzie miał stłuczkę, powie, że z uwagi na autonomię Sejmu nie podlega prawu o ruchu drogowym? To niedorzeczne – komentuje Nitras.

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora