W ramach obchodów 30-lecia wyborów z 4 czerwca 1989 roku władze Gdańska i samorządowcy z całej Polski, w ramach "Święta Wolności i Solidarności", mieli zasiąść przy okrągłym stole zbudowanym wokół pomnika Poległych Stoczniowców.
Dziś w Warszawie odbyło się kolejne już posiedzenie komitetu organizacyjnego tych uroczystości.
Stanęły one jednak pod znakiem zapytania, bo wojewoda pomorski Dariusz Drelich przyznał rację NSZZ "Solidarność", która wcześniej wystąpiła o prawo do zorganizowania obchodów w tym samym miejscu i czasie.
Ma to być impreza cykliczna, więc przez najbliższe 3 lata "przy ul. Doki, okolice Bramy Historycznej numer 2 oraz plac wokół pomnika Poległych Stoczniowców, w godzinach od 6 do 22 są zarezerwowane na zgromadzenia cykliczne, których głównym organizatorem jest NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej" - powiedział Wirtualnej Polsce szef stoczniowej "Solidarności" Karol Guzikiewicz, cytowany przez portal Trojmiasto.pl.
Guzikiewicz poinformował samorządowców, że rozmowy na temat uroczystości powinni prowadzić z szefem "S" Piotrem Dudą, ale dodał, że nie ma zgody na "żadne wystąpienia polityczne".