- Ludzie w tym kraju czekają już prawie trzy lata na brexit - przekazało źródło z Downing Street. "Oni mają dość tego, że parlament nie podjął decyzji. Premier podziela ich frustrację".
Informacje te potwierdzają słowa ministra ds. edukacji Damiana Hindsa. Powiedział, że długie opóźnienie nie rozwiąże panującej niepewności. - Mieliśmy już dużo czasu. Ludzie są zmęczeni - ocenił.
Według nieoficjalnych informacji Theresa May przygotowuje pismo, w którym prosi o przełożenie brexitu na 30 czerwca. Zastrzega możliwość dłuższego opóźnienia momentu, w którym Wielka Brytania wyjdzie z UE.
Zgodnie z pierwotnym harmonogramem Wielka Brytania powinna opuścić UE 29 marca. Jednak 14 marca, po odrzuceniu przez Izbę Gmin po raz drugi umowy brexitowej, brytyjski parlament upoważnił May do wystąpienia z wnioskiem o opóźnienie brexitu. Wcześniej, 13 marca, Izba Gmin opowiedziała się przeciw tzw. twardemu brexitowi (brexitowi bez umowy).