Szydło była pytana, czy zaangażuje się w kampanię wyborczą Karola Nawrockiego, tak jak angażowała się w kampanię Andrzeja Dudy w 2020 roku (w 2015 roku była szefową sztabu Andrzeja Dudy, teraz w sztabie Nawrockiego rolę tę pełni Paweł Szefernaker).
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Dziś buduje rozpoznawalność wśród wyborców PiS
- Wszyscy musimy się zaangażować, wszyscy politycy PiS. Ja również oczywiście jestem do dyspozycji sztabu, jestem tak umówiona z Pawłem Szefernakerem – odparła. - To jest inna kampania, to jest inny czas. Pięć lat to sporo czasu, sytuacja w Polsce się zmieniła, są nowe wyzwania - zaznaczyła.
- Bardzo się cieszę, że na czele sztabu stoi Paweł Szefernaker, który, mogę powiedzieć, jest trochę moim wychowankiem – kontynuowała Szydło dodając, że Szefernaker był w kierowanym przez nią sztabie wyborczym w 2015 roku, a potem był wiceministrem w jej rządzie. - Jest niezwykle pracowity, dobry organizator, koncyliacyjny. I ma bardzo ważną cechę dla szefa sztabu: on nie gwiazdorzy, on nie stawia siebie na pierwszym planie, rozumie, że bohaterem tej opowieści jest Karol Nawrocki – podkreśliła.
Czytaj więcej
Rząd Donalda Tuska chroni swoich sojuszników. Ale zarazem trudno dyskutować z faktem, że w dobie wojen hybrydowych jest to ważne dla polskiej demokracji.
W kontekście przebiegu prekampanii wyborczej Szydło mówiła, że „najlepszy, najskuteczniejszy sposób na zwycięstwo to być wśród ludzi”. - To robi właśnie Karol Nawrocki – dodała.