„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 29.01.2018 22:02 Publikacja: 28.01.2018 19:58
Foto: rp.pl
Kościół jest chyba jedyną instytucją w Polsce, która regularnie, dwa razy do roku, prowadzi „badania terenowe” wśród swoich wiernych. Dzięki temu dysponuje dość precyzyjnymi danymi na temat zmian jakie zachodzą nie tylko w perspektywie krótkoterminowej. Danych na temat tzw. „chodzenia do kościoła” dostarcza doroczne liczenie wiernych odbywające się w polskich parafiach jesienią. Z kolei okres świąteczno-noworocznym to czas wizyty duszpasterskiej, czyli tradycyjnej kolędy. To kolejna okazja do (przynajmniej tak być powinno) bardziej bezpośredniego spotkania duszpasterzy i wiernych. Na dodatek odwrotnie niż to zazwyczaj bywa, to ksiądz musi zostać zaproszony, a czasem faktycznie „wpuszczony” do domu swoich parafian. O ile pierwsze badania są dość regularnie publikowane o tyle kolęda pozostaje raczej doświadczeniem subiektywnym. Inaczej widzą ją wierni, zwłaszcza ci mający niezbyt częsty kontakt ze swoimi parafiami, inaczej księża. Próba spojrzenia na kolędę okiem badacza miała miejsce zaledwie raz, specjalny raport przygotował w 2010 r. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC (ISKK) opracowując przeprowadzone na terenie kilku diecezji badania i ogólnopolski sondaż. Wniosek jaki z niego można wyciągnąć jest następujący: nie ma zbyt wielu powodów do samozadowolenia.
Azyl przyznany przez prorosyjski rząd Viktora Orbána Marcinowi Romanowskiemu wprowadza aferę Funduszu Sprawiedliwości na arenę międzynarodową, stając się narzędziem osłabiania Unii Europejskiej.
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w Radiu ZET, że raport dotyczący pomocy Ukrainie jest gotowy, ale wstrzymał jego publikację, bo „nie chce stawiać prezydenta i jego kancelarii w niekomfortowej sytuacji”, skoro „liczby będą różne od siebie”. Czy to jest poważne?
Nie chodzi o wejście Zachodu do wojny po stronie Ukrainy, ale o scenariusz, w którym w taką możliwość uwierzy rosyjskie przywództwo.
Ogólnonarodowy seans psychoterapeutyczny trwał przez ponad cztery godziny. Rosyjski dyktator uspokaja głodnych, spragnionych, chorych i urażonych. Mają uwierzyć w to, że jutro poczują się lepiej.
Kraj sprawujący prezydencję w UE nie narzuca agendy, ale zbliża się do innych państw – mówi „Rzeczpospolitej” Jim Cloos, były dyrektor generalny w Radzie UE, który blisko współpracował z prezydencjami wszystkich państw Unii Europejskiej.
Nest Lease, to nowy gracz na polskim rynku leasingowym, będący częścią grupy Nest Bank. Firma powstała w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie mikro i małych przedsiębiorców na elastyczne i nowoczesne rozwiązania finansowe. Dzięki zaawansowanej technologii i indywidualnemu podejściu, Nest Lease planuje w ciągu dwóch lat wejść do grona dziesięciu największych firm leasingowych w Polsce. W rozmowie z Lechem Stabiszewskim, pełniącym funkcję p.o. prezesa zarządu Nest Leasing S.A., przyglądamy się strategii i ofercie Spółki oraz trendom w branży leasingowej.
Druga część dnia okazała się być sprzyjająca dla złotego. Umacniał się on głównie wobec dolara.
W piątek rano wycena euro spadła poniżej 4,25 zł. Straty odrabiał też złoty. Czy uda się utrzymać dobrą passę?
Rozwiązaniem sporu wokół Państwowej Komisji Wyborczej byłaby dymisja całej PKW. Natychmiastowa. I ratunkowy wybór nowego jej składu spośród profesjonalnych sędziów. W zgodzie z duchem poprzednich przepisów.
Spotkania przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości z mediami, w które obfitowały ostatnie dwa tygodnie, dobitnie pokazały mizerię działań ekipy uzdrawiającej wymiar sprawiedliwości. Choć chyba nie taki był ich cel.
Za sytuację, w jakiej znalazł się TK, odpowiadają nie tylko politycy, ale i osoby, które w 2015 r. brały udział w procedurze wyboru na sędziego, godząc się na jawne bezprawie we własnej sprawie.
Sprawa uchylenia immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu prowadzi do smutnej konstatacji, że wprawdzie można bezkarnie niszczyć państwo, ale pod żadnym pozorem nie wolno zabierać nikomu wieńców.
Za rok mogę się już z Państwem nie spotkać w obecnej roli...
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak ma szansę coś zrobić dla Polski. Ale musi chcieć. I musi to zrobić szybko.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas