O tym, że minister Macierewicz podjął już decyzję w sprawie Misiewicza informowała przed tygodniem premier Beata Szydło. Nie chciała jednak powiedzieć jaka to decyzja.
Jak podaje RMF FM odwołania Misiewicza domagali się Szydło, ale także prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz rzecznik rządu Elżbieta Witek.
Do informacji odniósł się MON. Resort poinformował na Twitterze, że w sprawie Misiewicza "nic się nie zmieniło, rzecznik wciąż przebywa na urlopie".