Jaskinia Cueva Mayor położona niedaleko miasta Atapuerca w Hiszpanii to prawdziwa kopalnia wiedzy o najstarszych przodkach ludzi zamieszkujących Europę. W 15-metrowym szybie Sima de los Huesos odkryto dotąd 6,5 tysiąca skamieniałych szczątków – samych zębów doliczono się ponad 500.
Obecnie naukowcy sądzą, że w Sima de los Huesos znajdują się kości 28 osobników wymarłych gatunków człowieka. Nie wiadomo, czy stworzenia te wpadły do szybu przypadkiem, czy je tam wrzucono.
Ktoś ty, człowieku
Kiedy szczątki z jaskini badano pierwszy raz, naukowcy doszli do wniosku, że są to wcześni neandertalczycy. Ich czaszki mają charakterystyczny wydatny wał nadoczodołowy, ale inne cechy anatomiczne budziły wątpliwości. Podobnie jak wiek – szacowany na od 400 do 600 tys. lat. Przyjęto, że mogą one należeć do starszego gatunku – Homo heidelbergensis.
Ale w 2013 roku zbadano próbkę DNA pobraną z jednej kości. I wybuchła antropologiczna sensacja – domniemani wcześni neandertalczycy z hiszpańskiego szybu byli bliżej spokrewnieni z denisowianami (żyjącymi w Jaskini Denisowa na Syberii, tysiące kilometrów dalej i tysiące lat później) niż z europejskimi neandertalczykami.
Rozwiązanie zagadki mogły przynieść tylko dokładne badania DNA kolejnych kości. Podjął się tego Matthias Meyer, biolog z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku. Próbki mitochondrialnego (dziedziczonego w linii żeńskiej) i jądrowego DNA pobrano z pięciu kości – jak podejrzewają badacze, należących do różnych osobników. Było to możliwe, bo od 2006 roku naukowcy poszukujący kości w Sima de los Huesos przechowywali odkopane zęby i łopatki w zamrażarce. Pochodzą sprzed 430 tys. lat.