Odkrycia dokonał międzynarodowy zespół badaczy na Gran Canarii w należącym do Hiszpanii archipelagu Wysp Kanaryjskich. Cmentarz znajduje się w miejscowości Finca Clavio koło Santa Maria de Guia, w północnej części wyspy. Wykopaliska prowadzili specjaliści z czterech uniwersytetów: Stanforda (USA), Cambridge (Anglia), Las Palmas (Hiszpania) i Santa Elena (Ekwador).
Na cmentarzu archeolodzy odkopali groby 14 osób. Analiza szczątków metodą węgla radioaktywnego C14 pozwoliła na ustalenie wieku znaleziska, zmarli zostali pochowani w XV i XVI wieku. Oznacza to, że odkryto najstarszy cmentarz niewolników na atlantyckim szlaku.
Z głębi Afryki
Zmarli spoczywali na boku, głowami na wschód. Szkieletom towarzyszyły ozdoby nieznane w tym czasie wśród społeczności zamieszkującej archipelag Wysp Kanaryjskich, na przykład naszyjniki ze szklanych kolorowych paciorków, typowe dla kultur afrykańskich. Niektórzy zmarli zostali pochowani z krzyżykami, co wskazuje, że przyjęli wiarę chrześcijańską.
Z kości zmarłych badacze pobrali próbki, które poddali analizie genetycznej. W ten sposób ustalili, że ludzie ci wywodzili się z populacji północnoafrykańskich (Maurowie) oraz ze strefy subsaharyjskiej (dzisiejsze Maroko i Senegal). W tej strefie istniał szlak niewolniczy, wykorzystywany bardzo intensywnie na długo przed XV wiekiem, przed odkryciem Ameryki przez Kolumba w 1492 roku.
Z tego regionu porywano ludzi – trafiali na wyspy leżące stosunkowo blisko wybrzeży afrykańskich. Kierujący wykopaliskami prof. Jonathan Santana z Uniwersytetu Santa Elena w Ekwadorze poinformował, że pierwszy zmarły spoczął na cmentarzu w 1470, ostatni w 1600 roku. Na kościach zachowały się uszkodzenia i ślady urazów świadczące o tym, że ludzie ci wykonywali katorżniczą pracę.