Minister Gawkowski zapowiada rozwój e-administracji w dziesięć lat

Do 2035 r. całość zadań publicznych ma być realizowana elektronicznie – ogłosił wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

Publikacja: 29.10.2024 05:32

Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski

Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski

Foto: PAP/Marcin Obara

Przedstawiona strategia cyfryzacji Polski to rozpisany na dekadę plan transformacji informatycznej naszego kraju. Zakłada on m.in. znaczący rozwój e-usług w administracji publicznej. Do 2035 r., według zapowiedzi, wszystkie podmioty realizujące zadania publiczne mają pracować w systemie elektronicznego zarządzania dokumentami, a każda sprawa będzie załatwiana elektronicznie. Ma się to wiązać z koniecznością dostosowania przepisów KPA do tej formy załatwiania spraw (w tym z wprowadzeniem tzw. domyślności cyfrowej oraz elektronicznej wersji dokumentów).

Czytaj więcej

Zmiany w systemie cyberbezpieczeństwa: niepełny kompromis i kontrowersje

Chodzi też o uproszczenie procedur i wprowadzenie jednego punktu, w którym będzie można korzystać ze wszystkich usług. Obowiązywać ma zasada, że obywatel czy przedsiębiorca podaje swoje dane tylko raz. Następnie są one przekazywane do bazy danych, z której każdy urząd w razie potrzeby może je pobrać. Ma to zapobiec konieczności wielokrotnego wypełniania formularzy. Planowane jest też stworzenie nowego środka identyfikacji elektronicznej, odpowiednika podpisu zaufanego dla osób prawnych – którym mogłaby się posługiwać każda osoba reprezentująca ten podmiot.

– Od dawna oczekujemy tego, żeby móc raz podać dane, które następnie urzędy by same przekazywały między sobą. To nie jest nowy postulat, ale dobrze, gdyby wreszcie udało się go zrealizować. Po pandemii covid dużo się zmieniło w perspektywie urzędników i polityków. Zobaczyli, że się da – cyfryzacja przyspieszyła w administracji, edukacji czy sądownictwie – mówi Piotr Wołejko, ekspert Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Podkreśla, że pełnomocnicy bardzo chwalili te rozwiązania i są rozżaleni, że po pandemii nastąpił tu pewien regres.

– Żeby taką interoperacyjność zapewnić, potrzebne są głównie zmiany prawne. Trzeba też skończyć z silosowością (skupieniem tylko na własnych celach – red.), co ministerstwo zapowiada w pierwszej kolejności, ale jestem umiarkowanie sceptyczny, czy to się uda. Dobrze, że minister cyfryzacji jest wicepremierem, bo może od innych resortów wymagać pewnych działań, a nie tylko prosić – podsumowuje ekspert.

Zdaniem prof. Grzegorza Sibigi, adwokata, partnera w kancelarii Traple, Konarski Podrecki, diagnozy i cele kierunkowe strategii zasługują na akceptacje, ale problematyczne okaże się ich wdrożenie.

– Zauważono problem dużej liczby systemów do danych usług, pytanie, jak zostanie on rozwiązany. Nie wskazano, które systemy mają być zlikwidowane lub zintegrowane. Mam nadzieję, że nie będą tworzone zupełnie nowe, a usprawnione zostaną te już istniejące – tłumaczy prof. Sibiga. – Mam jednak wątpliwości co do domyślności cyfrowego załatwienia sprawy. Może obowiązywać profesjonalistów (choć trzeba przewidzieć wyjątki, np. w razie przerw w działaniu systemu), ale zwykłym obywatelom trzeba zostawić wybór ze względu na problem wykluczenia cyfrowego. Trzeba bardziej przekonywać, a nie nakazywać – dodaje ekspert.

Edukacja i wychowanie
Czy istnieje wykształcenie wyższe niepełne? Co ze studiami bez obronionej pracy?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Internet i prawo autorskie
TVP pozwała TV Republika za program "Jedziemy". Jest decyzja sądu
Prawo karne
Projekt zaostrzenia kar dla kierowców. Przepadek stanie się fikcją?
Prawo w Polsce
Sejm uchwalił ustawę incydentalną Hołowni. Wybory zatwierdzi 15 sędziów SN
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Praca, Emerytury i renty
Najniższa krajowa w 2025 roku: Ile wynosi płaca minimalna? Kwoty brutto i netto
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku