Choć milczące załatwienie sprawy występowało już w polskim prawie wcześniej i często stosowane jest w praktyce, ustawodawca zdecydował o wprowadzeniu dodatkowych regulacji także w ustawie z 14 czerwca 1960 roku Kodeks postępowania administracyjnego (dalej: „KPA"). Nastąpiło to ustawą z 7 kwietnia 2017 roku o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw.
Podstawa w przepisie szczególnym
Rozwiązanie, obowiązujące od 1 czerwca 2017 roku, ma charakter ramowy i nie stanowi automatycznej podstawy do załatwienia sprawy w sposób milczący. Aby to nastąpiło, niezbędne jest istnienie stosownej podstawy w przepisie szczególnym prawa materialnego. Pozostawiono zatem ustawodawcy decyzję, w jakich sprawach znajdzie zastosowanie. Ponadto, jak wskazano w uzasadnieniu do ustawy nowelizującej, instytucja ta ma na celu przyspieszenie, uproszczenie i usprawnienie postępowania, zmniejszające koszty funkcjonowania administracji. Realizacja tych funkcji, przy jednoczesnym uwzględnieniu żądania strony w całości, z pewności pozwala ocenić ten sposób działania organu administracji co do zasady pozytywnie.
Milczące załatwienie sprawy może być jednak wykorzystane jedynie przed organem pierwszej instancji w postępowaniu zwyczajnym. Wykluczone jest zatem sięgnięcie do tej instytucji w postępowaniu odwoławczym, czy też w postępowaniach nadzwyczajnych (tak też m.in. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 7 października 2015 roku, sygn. akt: II GSK 1790/14). Z drugiej jednak strony, w postępowaniu uproszczonym, wszystkie sprawy załatwiane są w sposób milczący, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.
Formy „milczenia"
Milczące załatwienie sprawy polega na wywołaniu skutku materialnoprawnego z mocy prawa w sytuacji upływu ustawowego terminu przy braku skierowanej do jednostki czynności organu administracji (tak: Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 22 czerwca 2017 roku, sygn. akt: II OSK 2699/15).
Przykład:
Jan Kowalski zawiadomił właściwy organ nadzoru budowlanego o zakończeniu budowy, celem przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego. Organ ten, w terminie 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia nie zgłosił sprzeciwu, choć istniały podstawy, aby uwzględnić żądanie Jana Kowalskiego jedynie w części.