W Unii Europejskiej nasila się spór z Polską o gender

Polska systematycznie blokuje pojęcie równości płci w unijnych strategiach.

Publikacja: 24.11.2020 21:00

W Unii Europejskiej nasila się spór z Polską o gender

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Korespondencja z Brukseli

Unijna rada ministerialna ds. rozwoju dyskutowała w poniedziałek przygotowywany przez Komisję Europejską dokument o promocji równości płci i wzmocnieniu roli kobiet w relacjach zewnętrznych.

Po raz trzeci w ciągu kilku tygodni Polska zaprotestowała przeciw używaniu pojęcia równość płci (ang. gender equity). Zamiast tego proponuje zwrot „równość kobiet i mężczyzn". Taki problem mamy tylko my i Węgry, które dwa na trzy razy dołączyły do naszego protestu. Opór Polski, który nie jest już sporadyczny, ale wygląda na trwałą tendencję, budzi niepokój innych państw UE.

– Wystarczająco trudne jest przekonywanie wielu krajów korzystających z europejskiej pomocy, aby zwiększyły równość płci. Więc jeśli sami zaczniemy ją osłabiać, to można sobie wyobrazić, jak trudno będzie bronić praw kobiet i dziewcząt lub społeczności LGBT – powiedziała cytowana przez portal „Politico" Sigrid Kaag, holenderska minister handlu i rozwoju.

Po raz pierwszy opór Polski w sprawie „gender" ujawnił się na szczycie UE 16 października, gdy przyjmowano wnioski końcowe dotyczące Afryki. „Równość płci" miała być jedną z wartości, które przyświecają zaangażowaniu UE na tym kontynencie. Poza tym wymieniono praworządność, prawa społecznie, ochronę środowiska czy edukację młodych. Polska zamiast równości płci zaproponowała „równość mężczyzn i kobiet". Sprawa wywołała na szczycie gorącą dyskusję, bo większość krajów nie chciała się zgodzić na polski postulat, przypominając, że nawet w unijnych dokumentach dotyczących Afryki już wcześniej „równość płci" się pojawiała.

Polskie stanowisko, pod nieobecność przebywającego na kwarantannie Mateusza Morawieckiego, przedstawiał Viktor Orbán. Według nieoficjalnych relacji dyplomatów stwierdził, że lepiej tego nie wpisywać, bo w Polsce i na Węgrzech jest kultura chrześcijańska i inny światopogląd. Ostatecznie w dokumencie zapisano „niedyskryminację oraz równe prawa i równe szanse dla wszystkich".

Drugi raz do sporu doszło pięć dni później, 21 października. UE miała przyjąć wspólne stanowisko w sprawie sztucznej inteligencji (AI – ang. artificial intelligence), w tym jej aspektów etycznych. I znów w katalogu wartości, których przestrzegania należy pilnować przy rozwoju AI, wymieniono „równość płci". W tej dyskusji Węgry nie stanęły po polskiej stronie i ostateczne dokument przyjęto nie jako stanowisko całej UE, ale jako wnioski prezydencji niemieckiej, poparte przez 26 państw członkowskich.

– Polska zdecydowanie opowiada się za równością kobiet i mężczyzn, która występuje we wszystkich dokumentach UE w oparciu o terminologię przyjętą w prawie pierwotnym. Traktaty odnoszą się do równości kobiet i mężczyzn, podobnie jak w Karcie praw podstawowych. Znaczenie słowa „gender" jest niejasne; brak definicji i jednoznacznego zrozumienia dla wszystkich państw członkowskich może powodować problemy semantyczne. Ani traktaty, ani Karta praw podstawowych nie używają terminu „gender" – napisał ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś w oświadczeniu przesłanym nam przy okazji dyskusji o sztucznej inteligencji. Podtrzymał je w reakcji na pytanie o zachowanie Polski na ostatniej radzie ministrów ds. rozwoju.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1034
Świat
Rabin Stambler: Polska to wielka pozytywna niespodzianka. Lubię mówić po polsku
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1032
Świat
Olaf Scholz „warknął” na Andrzeja Dudę. Arkadiusz Mularczyk: „To przez reparacje”
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1031
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku