Przeciwko nowym przepisom likwidującym limit 30-krotności podstawy składek na ZUS opowiedzieli się związkowcy i pracodawcy z takich organizacji, jak Konfederacja Lewiatan, BCC, ZPP, Forum Związków Zawodowych, OPZZ, Pracodawcy RP, NSZZ Solidarność i Związek Rzemiosła Polskiego.
Jak podkreślają w wystosowanym apelu, reforma ta „oznacza zmniejszenie dochodu netto znacznej części pracowników oraz wiąże się z gigantycznymi problemami finansowymi i organizacyjnymi po stronie pracodawców”, a więc także z koniecznością korekt budżetów na 2020 rok. Co więcej, spowoduje w dłuższej perspektywie problem wynikający z rozwarstwienia wysokości świadczeń emerytalnych, tzw. „„kominów emerytalnych”.
Czytaj także: Kwieciński: albo zniesienie limitu składek ZUS albo tniemy inne wydatki
Związkowcy i pracodawcy wyrazili jednocześnie głębokie zaniepokojenie sposobem procedowania tak ważnej ustawy, który odbywa się bez konsultacji społecznych i na niespełna 50 dni przed końcem roku, co „podważa zaufanie do państwa”.
A apelu zwrócono uwagę także inne liczne problemy, z jakimi zmagają się pracodawcy. Jak stwierdzono, największymi barierami rozwoju polskiej gospodarki są obecnie „problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników, obniżenie atrakcyjności Polski jako kraju do rozwoju i pozyskiwania utalentowanych pracowników, brak stabilności systemu prawnego oraz niska stopa inwestycji”. Do tego przedsiębiorcy muszą radzić sobie z rosnącymi kosztami, związanymi m. in ze wzrostem wynagrodzeń, w tym płacy minimalnej oraz wdrożeniem PPK. A zniesienie limitu składek na ZUS – jak stwierdzono – dołoży tylko pracodawcom kolejnych utrudnień.