W rozmowie z gazetą "Missoulian" Lance Jasper reprezentujący Brockwaya, weterana US Army przed sądem podkreślił, że jego klient doznał wcześniej poważnego urazu głowy, co miało wpływ na to, że 3 sierpnia zaatakował 13-latka, zaczął go dusić, a następnie rzucił go na ziemię co doprowadziło do uszkodzenia czaszki dziecka. 13-latek został przewieziony do szpitala dziecięcego w Waszyngtonie.
Jasper w rozmowie z "Missoulian" podkreślił, że retoryka Donalda Trumpa bezpośrednio wpłynęła na to, że jego klient zaatakował chłopca.
- Zwierzchnik sił zbrojnych mówi ludziom, że jeśli będą klękać (w czasie grania hymnu, w taki sposób czarnoskórzy zawodnicy NFL protestowali przeciwko temu w jaki sposób policja traktuje Afroamerykanów), wówczas powinno się ich wyrzucić z pracy, a za palenie flagi powinno się karać - podkreślił Jasper.
Jak dodał jego klient - w związku z takimi wystąpieniami Trumpa - nie uważał ataku na 13-latka, który nie zachował się właściwie w czasie grania hymnu za przestępstwo.
Świadkowie napaści opowiadali, że Brockway chwycił chłopca i rzucił go na ziemię.