Do koncernu Diageo należy wiele znanych marek alkoholi – Guinness, Smirnoff, Johnnie Walker czy Gordon's. Od lat coraz ważniejszym rynkiem była dla Diageo Azja i właśnie to jest powód, dla którego koncern ostrzegł, że jego zysk operacyjny może znacznie spaść - może być od 140 do 200 milionów funtów mniejszy od zakładanych we wcześniejszych prognozach. Tym samym Diageo dołączyło do grona firm ostrzegających o potencjalnym spadku zysków, podobne ostrzeżenia wystosowały już np. Apple czy Danone.
Czytaj także: Nouriel Roubini: Koronawirus wywoła duży szok dla gospodarki
Diageo ostrzegło również w środę, że spadną znacząco nie tylko zyski. Firma, jak informuje BBC, spodziewa się także znacząco mniejszej sprzedaży, która może być mniejsza od prognozowanej nawet o 325 mln funtów, w zależności od tego, jak długo potrwa epidemia.
Wpływ epidemii na sprzedaż jest spowodowany w większości przez zamknięcie barów i restauracji w Chinach. Epidemia wpłynęła też na to, że zaprzestano organizowania konferencji, targów itp. imprez. Diageo poinformowało o znaczącym spadku sprzedaży od końca stycznia i spodziewa się, że redukcja popytu potrwa co najmniej do marca. Po tym firma spodziewa się jednak, że konsumpcja wróci do zwykłego poziomu przed końcem roku fiskalnego 2020.
Czytaj także: Linie lotnicze tną koszty. Pasażerowie to poczują