Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 23.04.2025 09:44 Publikacja: 28.03.2025 14:10
Tajpej
Foto: AdobeStock
Czy Tajwan to Chiny? Trudne pytanie. Zgodnie z płynącą z Pekinu ortodoksją to zbuntowana chińska prowincja, której powrót do macierzy jest warunkiem ostatecznego zjednoczenia Chin. W kręgach wyznawców tej tezy już samo zadane na początku pytanie pobrzmiewa herezją. Tak. Tajwan to Chiny – słychać odpowiedź dobiegającą nie tylko z kontynentalnych Chin, ale również z politycznych kręgów Tajpej. To głosy przedstawicieli Kuomintangu, Chińskiej Partii Narodowej, która obaliła w początkach zeszłego wieku cesarstwo. Założona przez ojca chińskiej demokracji Sun Yat-sena przegrała na kontynencie konfrontację z komunistami i po 1949 roku ostała się wyłącznie na Tajwanie. Choć jej politycy mają się za wyłącznego sukcesora obalonej przez Mao Republiki Chińskiej, nie wykluczają zjednoczenia. Wciąż uznają Chiny za jedność i odbywają coroczne pielgrzymki na grób Sun Yat-sena na kontynent.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas