W marcu większość prawników opowiadała się za zamknięciem sądów, za zawieszeniem terminów procesowych w czasie zagrożenia epidemicznego, czy już później w czasie epidemii. Sami byliśmy zwolennikami noweli do tzw. Tarczy Antykryzysowej i zawieszaniem terminów procesowych. Jak bowiem wysłać apelację gdy nie można dostać się na pocztę? I tak minął marzec, mija kwiecień. Wiosna w pełni i okazuje się, że jak nie widać perspektyw ożywienia gospodarki, tak „odmrożenie sądów" w ogóle nie jest przedmiotem zainteresowania rządzących. Słyszymy anonsy dotyczące otwierania zakładów fryzjerskich, salonów tatuażu czy piercingu. A kiedy otwarcie sądów? Nie chodzi tu o zawodowy byt wielu z nas, ale przede wszystkim o obywateli, którzy są pozbawieni prawa do sądu w czasie epidemii. Sądownictwo jest jedną z trzech konstytucyjnych władz. Dwie z tych władz działają bez większych przeszkód. Sądy jednak mają nie działać. Zaraz okaże się że będzie można szybciej zrobić sobie kolczyk w pępku i tatuaż z temidą niż załatwić sprawę spadkową.
Czytaj także:
Adwokaci i radcowie apelują, by sądy nawet w czasach pandemii zajęły się rozpoznawaniem spraw apelacyjnych
Koronawirus codziennie zmienia nasz świat. Wydawało nam się, że jak się to szaleństwo skończy, przeniesiemy się w technologiczny XXI wiek. Lekcje online, posiedzenia organów samorządów zawodowych czy organów spółek na odległość, posiedzenia Sejmu online (może lepiej: E-Sejmu). A co z sądami? Zastój trwa od połowy marca. Póki co, brak wniosków na przyszłość. A naszym zdaniem są one dość oczywiste. Wymagają jedynie (sic!) odwagi i kilku osób, które w miesiąc lub dwa przeniosą wymiar sprawiedliwości i relację obywatel – sędzia w XXI wiek.
Postawmy kilka pytań. Czy są jakiekolwiek argumenty (za wyjątkiem bariery technologicznej) aby posiedzenia i rozprawy sądowe nie mogły odbywać się z wykorzystaniem bezpiecznych, sprawdzonych komunikatorów czy poprzez rozbudowę funkcjonalności programów używanych do nagrywania rozpraw? Dlaczego nie możemy się skutecznie komunikować z sądem za pośrednictwem poczty email? Jest portal informatyczny sądów, z bezpiecznym logowaniem się do spraw. Jest, a jakby go nie było. Dziś, zamiast używania na rozprawach nowoczesnych narzędzi informatycznych, na stole sędziowskim leżą ostatnie zdobycze techniki: drewniany młotek z podkładką i plastikowa podstawka na kartkę z nazwiskiem sędziego.