Hasło przewodnie tej kampanii brzmi „Łączy nas pamięć”. Jej symbolem od ośmiu lat stały się żonkile, rozpowszechniane na znak szacunku dla jego uczestników, pamięci i wiedzy na temat powstania. Tym razem wprawdzie na ulicach Warszawy nie spotkamy wolontariuszy rozdających papierowe kwiaty, ale możemy do akcji dołączyć poprzez stronę muzeum i media społecznościowe.
Symboliczne żonkile łączą się z postacią Marka Edelmana. Ten ostatni przywódca powstania w getcie warszawskim, jeden z niewielu ocalałych, co roku, w rocznicę powstania, składał bukiet żółtych kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Getta na Muranowie.
- W tych niepewnych czasach kampania ma na celu wspomnienie tych, którzy ginęli bez żadnej nadziei, sami pielęgnując życzliwość, wzajemny szacunek, troskę o dobro wspólne i solidarność z potrzebującymi. Choć nie możemy się spotkać, bądźmy tego dnia razem. Niech łączy nas pamięć. – apelują inicjatorzy akcji.
W niedzielę o godzinie 12 w stolicy włączone zostaną syreny na znak pamięci o powstaniu. W przestrzeni miejskiej widoczne są też plakaty z ambasadorami akcji. W tym roku do grona ambasadorów dołączyli: Andrzej Seweryn, Barbara Kurdej-Szatan, Dorota Wellman, Dawid Podsiadło i Krzysztof Zalewski oraz wolontariusze. Ich wypowiedzi dostępne są na YouTube, m.in. Andrzej Seweryn mówi:
– Dlaczego warto pamiętać? Pamięć mnie tworzy. Nie pamiętając, staję się słaby. Zapominając, staję się słaby, łatwiejszy do manipulowania. Myślę, że warto bić się o swoją pamięć, pracować nad nią, szukać, czytać, oglądać, rozmawiać. To powiedziałbym moim wnukom i dlatego nie wyobrażam sobie, bym mógł zapomnieć o tym, co stało się tutaj, w Warszawie, w 1943 roku. Nigdy o tym nie zapomnę, chociaż sam tego nie przeżyłem. Pamięć nas wzmacnia. Pamięć czyni nas świadomymi.