Czytaj także: Połowa Polaków ma dość zakazu handlu w niedziele
Jak zauważa Antoine Goujard, ekonomista OECD zajmujący się Polską, porównując nasz kraj z innymi, nie należy stawiać koło siebie wartości bezwzględnych, czyli skali spadku PKB w tym roku. Trzeba spojrzeć także na 2021 r., gdy odbicie w Polsce będzie mniejsze niż np. w Hiszpanii, Francji czy Włoszech. Wreszcie należy porównać z punktem wyjścia, czyli prognozowaną znacznie wyższą dynamiką PKB w Polsce, niż we wspomnianych krajach.
OECD zaleca Polsce w tym wyjątkowym czasie zawieszenie zakazu handlu w niedzielę jako jeden ze sposobów złagodzenia ograniczeń w dostawach żywności i innych podstawowych towarów. Byłoby to ważne również w kontekście ograniczeń sanitarnych dla personelu. Gdyby nastąpiła druga fala, konieczne może okazać się uruchomienie kolejnego pakietu fiskalnego, a także – gdyby pogorszyła się sytuacja banków – zawieszenie podatku dla banków.
Dwa scenariusze
W związku z niewielką szansą na powszechną dostępność szczepionki w tym roku i wobec bezprecedensowej niepewności OECD podjęła niezwykły krok, przedstawiając dwa równie prawdopodobne scenariusze: jeden, w którym wirus jest kontrolowany, i drugi, w którym wybuchła druga globalna epidemia przed końcem 2020 r. Jeśli nastąpi drugi wybuch, co spowoduje powrót do restrykcji i zamykania gospodarki, to prognozuje się, że światowy PKB spadnie w tym roku o 7,6 proc., a następnie wzrośnie o 2,8 proc. w 2021 roku. Jeśli uda się uniknąć drugiej fali infekcji, oczekuje się, że globalna dynamika gospodarcza spadnie o 6 proc. w 2020. A bezrobocie w OECD wzrośnie do 9,2 proc. z 5,4 proc. w 2019 r.
Skutki gospodarcze ścisłych i stosunkowo długich blokad w Europie będą szczególnie dotkliwe. Oczekuje się, że PKB strefy euro spadnie w tym roku o 11 proc., jeśli wybuchnie druga fala, i o ponad 9 proc., nawet jeśli uda się uniknąć drugiego uderzenia. Podczas gdy PKB w USA spadnie odpowiednio o 8,5 proc. i 7,3 proc., a Japonii o 7,3 proc. i 6 proc. Relatywnie mniej ucierpią Chiny i Indie: spadek o 3,7 proc. i 7,3 proc. w przypadku podwójnej fali lub 2,6 proc. i 3,7 proc. w przypadku pojedynczej.
Antoine Goujard ekspert OECD
Kryzys pandemiczny dotknął różnych krajów w różny sposób. Polska zareagowała bardzo wcześnie i nałożyła ograniczenia, które pomogły zmniejszyć obciążenie sektora opieki zdrowotnej. Polska jest również mniej zależna od sektorów najbardziej dotkniętych ścisłymi środkami ograniczającymi rozprzestrzenianie się wirusa, takich jak turystyka, usługi gastronomiczne, nieruchomości, rozrywka. Stanowi to 5 proc. polskiego zatrudnienia. Jednak powiązania handlowe i spadek popytu ze strony głównych partnerów handlowych będą odgrywać kluczową rolę w sektorach produkcji i usług zorientowanych na eksport.