Na warszawskim parkiecie utrzymały się pozytywne nastroje, dzięki czemu krajowe indeksy mogły kontynuować odbicie, notując kolejną z rzędu wzrostową sesję. Dzięki mobilizacji kupujących szybko udało im się wypracować i utrzymać do samego sesji solidną przewagę. WIG20 finiszował prawie 1,8 proc. na plusie, a WIG zyskał 1,6 proc. Wzrosty krajowych indeksów korespondowały z zachowaniem zagranicznych rynków akcji. Na większości europejskich parkietów od samego początku sesji więcej do powiedzenia mieli kupujący, choć wzrosty indeksów nie były zbyt przekonujące. Inwestorzy w handlujący w Warszawie okazali się dużo bardziej zdecydowani, co w poniedziałek pozytywnie wyróżniało krajowy rynek, który został liderem poniedziałkowych zwyżek w Europie. Konkurencja tego dnia nie była jednak zbyt silna. Na pozostałych parkietach przejawiono wyraźnie mniejszą ochotę do zakupów, choć wśród inwestorów przeważał optymizm. W dużo gorszych nastrojach przystąpili do poniedziałkowego handlu inwestorzy po drugiej stronie Atlantyku. W efekcie początek amerykańskich notowań przyniósł spadki indeksów.
W Warszawie uwaga kupujących skoncentrowana była przede wszystkim na dużych spółkach z WIG20. Na ich celowniku znalazły się walory CD Projektu, notując najbardziej efektowną zwyżkę (+13 proc.!) w indeksie. Emocje wokół producenta gier podgrzewał fakt, ze we wtorek ma zaprezentować nową strategię. Ponadto , jak donoszą branżowe media, w internecie pojawił się wyciek z listą przyszłych darmowych dodatków do „Cyberpunka”, najnowszej superprodukcji studia, które miałyby zwiększyć atrakcyjność i podnieść sprzedaż tytułu.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się również papiery koncernów paliwowych i energetycznych, co przełożyło się na efektowne zwyżki. Mimo spadkowego początku sesji, popyt pojawił się na walorach KGHM, wyciągając kurs miedziowego giganta na solidny plus. Na drugim biegunie, wśród przecenionych walorów znalazły się Mercator i spółki odzieżowe LPP i CCC. Chętnie pozbywano się też papierów Dino i JSW.
Za dużymi spółkami próbowały nadążyć małe i średnie firmy. W efekcie na szerokim rynku przewagę miały drożejące papiery. Najbardziej rozchwytywane były akcje Asbisu i NanoGroup, które wypracowały kilkunastoprocentowe zwyżki. Emocje na rynku dodatkowo podgrzewały publikowane okresowe rodzimych spółek. Sezon wynikowy właśnie wszedł u nas w decydującą fazę, stąd wysyp raportów, które nie pozostały bez wpływu na notowania mniejszych firm.