PESEL został stworzony w latach 70-tych jako element systemu ewidencji ludności – w Polsce w tym czasie istniały ogromne problemy w tym zakresie wywołane jeszcze przez czasy zaborów i II Wojnę Światową. Nie jest też zaskoczeniem to, że władze PRL chciały wiedzieć jak najwięcej na temat swoich obywateli. Powstał więc pomysł centralnego systemu opartego o rozwiązania informatyczne, dzięki któremu stworzono identyfikator unikalny dla każdej osoby fizycznej. Co więcej, przewidziano także mechanizm zwiększania liczby oznaczającej miesiąc urodzenia o 20 po przekroczeniu kolejnych stuleci, co umożliwia korzystanie z systemu PESEL także w XXI wieku.
PESEL, czyli numer identyfikacyjny Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności, powstał jako identyfikator obywatela w relacjach z administracją publiczną. Ale charakter numeru PESEL w ciągu ostatnich lat uległ zasadniczej zmianie – z identyfikatora właściwego do kontaktów z administracją PESEL przybrał postać identyfikatora uniwersalnego, stosowanego w zasadzie na każdym kroku, także w relacjach gospodarczych. Tej zmianie – zasadniczej bądź co bądź – nie towarzyszyły jednak zmiany legislacyjne, a rola, jaką dzisiaj numer PESEL pełni w obrocie prawnym, jest zaprzeczeniem roli, dla której został stworzony.
Skąd się wzięła PESELoza? Z bardzo prostej potrzeby identyfikacji osób fizycznych. Otóż w polskich warunkach numer PESEL jest jedynym identyfikatorem, jaki każdy z nas ma. Osób noszących nazwisko „Nowak” jest w Polsce wg ostatnich danych 144.488, ale każda z tych osób posiada inny numer PESEL. Stąd np. w czasach, w których numer PESEL nie był używany w postępowaniu cywilnym dla identyfikacji stron postępowania, głośne medialne przypadki wszczynania postępowań egzekucyjnych wobec niewłaściwej osoby.
Właśnie postępowania sądowe są najlepszym przykładem zmiany roli odgrywanej przez numer PESEL. Otóż w 2013 r. wprowadzono obowiązek wskazywania numeru PESEL powoda w pierwszym piśmie procesowym w sprawie, obowiązek ustalania przez sąd z urzędu numeru PESEL pozwanego będącego osobą fizyczną, a także obowiązek wskazywania numeru PESEL pozwanego będącego osobą fizyczną w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Gdy prześledzić prace sejmowe nad odpowiednią ustawą, ta potrzeba identyfikacji jest wskazywana jak na dłoni – przedstawiciel Ministra Sprawiedliwości wskazywał wprost, że „najważniejsze jest to, żeby wreszcie można było precyzyjnie zidentyfikować pozwanego w sprawie.”. (Sprawozdanie Stenograficzne z 36. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 21 marca 2013 r., drugi dzień obrad, str. 199). W tym samym wystąpieniu podkreślono także coś innego – „[…] rząd i Ministerstwo Sprawiedliwości w imieniu rządu od samego początku, kiedy ta ustawa zostanie uchwalona, a nawet już teraz zaczną prowadzić zakrojoną na bardzo szeroką skalę akcję informacyjną, żeby już wszyscy wiedzieli o tym, że będzie taki obowiązek [podawania numeru PESEL], a co za tym idzie, zwłaszcza dla przedsiębiorców, którzy wchodzą w relacje handlowe z innymi osobami, żeby pozyskiwali już od nich przynajmniej NIP, co jest zresztą praktyką powszechną, jeśli chodzi o działalność gospodarczą, bo każda faktura ma NIP, a PESEL w przypadku innych osób niż przedsiębiorcy”.
Jak na dłoni widzimy więc, że o ile numer PESEL został stworzony z myślą o identyfikacji osób fizycznych na potrzeby ewidencji ludności, o tyle rozpowszechnienie numeru PESEL jako identyfikatora osoby fizycznej w obrocie gospodarczym nastąpiło w ostatnich latach i jest efektem świadomej działalności ustawodawcy, której jednak nie towarzyszyła żadna zmiana w zakresie funkcjonowania tegoż numeru PESEL. Skoro bowiem w postępowaniu cywilnym, a zwłaszcza w elektronicznym postępowaniu upominawczym, wprowadzony został obowiązek wskazywania numeru PESEL pozwanego, potencjalni powodowie musieli takie numery pozyskać. A ponieważ nie dano im możliwości pozyskania tego numeru z rejestru PESEL, skutek mógł być tylko jeden – gromadzenie numerów PESEL na masową skalę, z czym, jak więc wydaje, liczyło się i co wręcz zalecało Ministerstwo Sprawiedliwości. Jest to o tyle niezrozumiałe, że w przypadku innych postępowań, niż elektroniczne postępowanie upominawcze, sąd ustala z urzędu numer PESEL pozwanego – a w przypadku elektronicznego postępowania upominawczego system teleinformatyczny obsługujący e-sąd już od 20 marca 2013 r. posiada funkcjonalność pozwalającą na weryfikację danych osobowych pozwanego w bazie PESEL, co zapewnia automatyczną weryfikację danych pozwanego w zakresie dotyczącym spraw wniesionych od sądu. Skoro więc sąd ma możliwość ustalenia numeru PESEL pozwanego oraz weryfikacji tego numeru, obowiązek podawania numeru PESEL pozwanego przez powoda – co przełożyło się na powszechną praktykę gromadzenia tychże numerów przez przedsiębiorców – nie ma żadnego uzasadnienia.