Warszawski Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że obowiązujące dziś przepisy nakazujące ministrowi sprawiedliwości z automatu wysłać na emeryturę każdego komornika, który ukończył 65. rok życia, są dyskryminujące.
Przymusowa emerytka
Sprawa dotyczyła B.S. Kobieta w listopadzie 2019 r. została zawiadomiona o wszczęciu z urzędu postępowania w przedmiocie odwołania ze stanowiska komornika sądowego przy jednym z sądów rejonowych. Dokument wskazywał, że postanowienie ma związek z ukończeniem przez nią 65. roku życia. Pouczył ją również, że ma możliwości wypowiedzenia się przed wydaniem decyzji. Z prawa tego skorzystała i wniosła o odstąpienie od wydania decyzji, wskazując, że pełniąc obowiązki służbowe, zawsze starała się wywiązywać z nich sumiennie i rzetelnie. Komorniczka przedstawiła również zaświadczenie lekarskie potwierdzające, iż jej stan zdrowia nie budzi zastrzeżeń pod kątem dalszego wykonywania zawodu.
Czytaj także: Adam Bodnar pisze do Zbigniewa Ziobry ws. prawa komorników do pracy po 65. roku życia
Minister sprawiedliwości wydał jednak decyzję o jej odwołaniu, wskazując, że w sprawie nie ma luzu decyzyjnego.
„Przepis art. 19 ust 1 pkt 2 ustawy o komornikach sądowych stanowi, że minister sprawiedliwości z urzędu odwołuje, w drodze decyzji, komornika z zajmowanego stanowiska, jeżeli komornik ukończył 65. rok życia. Odwołanie z powyższej przyczyny jest obligatoryjne, nie ma więc możliwości odstąpienia od wydania decyzji" – uzasadniał w piśmie złożonym w sądzie administracyjnym.