Asesorzy złapani w ustawową pułapkę

Trzy miesiące przed końcem asesury tracą umowy o pracę.

Aktualizacja: 17.06.2010 04:59 Publikacja: 17.06.2010 01:06

Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin zgadza się z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem, że

Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin zgadza się z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem, że stan spoczynku prokuratorów to ich prawo nabyte i gwarancja niezależności

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Asesorzy prokuratorscy w całym kraju, a jest ich blisko 700, mają nie lada problem. Ci, którzy nie doczekali się nominacji przed 31 marca 2010 r., a powoli zbliżają się do końca asesury, mają teraz wypowiadane umowy o pracę.

W czym rzecz? Nowa ustawa przewiduje zupełnie inną formę powoływania do zawodu: zamiast nominacji – konkurs.

Najbardziej niezadowoleni są ci, którym zabrakło roku do nominacji na starych zasadach. Andrzej Seremet, prokurator generalny, uspokaja: – Zależy nam, by przeszkoleni asesorzy trafili do zawodu. Młodzi prawnicy nie do końca w to wierzą. Kto po upływie wotum (upoważnienie do wykonywania czynności prokuratorskich) będzie chciał trzymać asesorów w prokuraturze? – pytają. Twierdzą też, że brakuje konkursów, a to dla nich oznacza bezrobocie.

[srodtytul]Grzmi na forum[/srodtytul]

Wystarczy przejrzeć wpisy na prokuratorskim forum, by zrozumieć, jak bardzo środowisko jest niezadowolone. Mnożą się też niesprawdzone informacje z niepewnych źródeł. Najczęściej powtarzana jest ta o wypowiadaniu umów o pracę trzy miesiące przed upływem wotum.

Prokuratura Generalna nie zaprzecza.

– Zmieniona ustawa o prokuraturze nie daje nam wielu możliwości – tłumaczy prokurator Mateusz Martyniuk, rzecznik PG. I dodaje, że [b]aby utworzyć etat prokuratorski, trzeba najpierw zwolnić asesorski, a potem przeprowadzić konkurs[/b].

– To wina ustawodawcy – ocenia prokurator Jacek Skała, wiceprezes związku zawodowego prokuratorów. Zapewnia, że zna problem i związek z pewnością tego tak nie zostawi.

Tym bardziej że dotyczy to największych prokuratur w kraju, w których połowę kadry stanowią właśnie asesorzy.

[srodtytul]Czekanie na konkurs[/srodtytul]

Do czasu zmiany przepisów sprawa była prosta. Asesura trwała od roku do trzech lat. W praktyce najczęściej pełne trzy lata. Kiedy dobiegała końca, prokurator okręgowy oceniał asesora i jeśli wszystko było dobrze, występował do ministra sprawiedliwości o nominację. Wyjątek zrobiono tuż przed wejściem w życie ustawy rozdzielającej funkcje. Wówczas asesorzy odebrali nominacje po dwóch latach.

– Skorzystało blisko 300 asesorów, niestety nie wszyscy – ocenia Jacek Skała.

Teraz sprawa się skomplikowała. [b]Asesura trwa wciąż trzy lata, ale trzy miesiące przed jej końcem asesorowi wypowiadana jest umowa o pracę i zainteresowany musi oczekiwać na ogłoszenie konkursu[/b] w Monitorze Polskim. O wakat może się ubiegać każdy. Kandydata oceni wizytator, potem zaopiniuje Krajowa Rada Prokuratorów (Sejm niedawno wybrał jej członków i gremium właśnie się tworzy).

[srodtytul]Mała szansa[/srodtytul]

Wśród opinii prawnych o pojedynczych przepisach znowelizowanej ustawy jest i taka, która przewiduje wyjście z tej sytuacji: Nie będzie wręczania asesorom wypowiedzeń. Prokurator generalny może ogłosić wolne etaty prokuratorskie z wyprzedzeniem.

Co to oznacza? Powiadomi np., że od konkretnej daty etat asesorski zostanie przekształcony w prokuratorski i będzie wolny, kiedy tylko skończy się wotum asesora. To umożliwi wdrożenie wcześniej procedury konkursowej.

Dopiero jeśli asesor, który zajmuje etat, nie wygra konkursu, zostanie mu wypowiedziana umowa o pracę. Asesor, który konkurs wygra, będzie zatrudniony po upływie okresu wypowiedzenia lub nawet wcześniej (wszystko zależy od finansów prokuratury).

[ramka][b]Długa droga do zawodu[/b]

- W razie zwolnienia lub utworzenia stanowiska prokurator generalny niezwłocznie obwieszcza o wakacie w Monitorze Polskim.

- Każdy, kto spełnia warunki do objęcia stanowiska, może zgłosić swoją kandydaturę na jedno wolne stanowisko prokuratorskie w ciągu miesiąca od obwieszczenia.

- Kandydaturę zgłasza się prokuratorowi okręgowemu, gdy w grę wchodzi stanowisko prokuratora prokuratury rejonowej; prokuratorowi apelacyjnemu, gdy zgłoszenie dotyczy stanowiska prokuratora prokuratury okręgowej.

- Prokurator okręgowy po stwierdzeniu spełnienia wymogów formalnych zgłoszenia przedstawia jego kandydaturę kolegium prokuratury okręgowej wraz z oceną kwalifikacji sporządzoną przez wyznaczonego prokuratora prokuratury okręgowej.[/ramka] [ramka]

[b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/06/17/asesorzy-zlapani-w-ustawowa-pulapke/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Asesorzy prokuratorscy w całym kraju, a jest ich blisko 700, mają nie lada problem. Ci, którzy nie doczekali się nominacji przed 31 marca 2010 r., a powoli zbliżają się do końca asesury, mają teraz wypowiadane umowy o pracę.

W czym rzecz? Nowa ustawa przewiduje zupełnie inną formę powoływania do zawodu: zamiast nominacji – konkurs.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce