Urząd Warszawy przygotuje miejsca pamięci, tak aby można było przy nich zapalić znicze lub złożyć kwiaty, w wyznaczonych godzinach będzie można oddać hołd poległym powstańcom. Jednocześnie zrezygnowano z imprez masowych albo znacznie ograniczono ich zasięg. Ratusz zachęca do śledzenia uroczystości online na swojej stronie internetowej, a Muzeum Powstania Warszawskiego na profilu społecznościowym.
– 76. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego to bardzo dziwne doświadczenie. Muzeum otworzyło się po lockdownie miesiąc temu. W czerwcu odwiedziło nas 10 procent widzów, których mieliśmy o tej porze rok i dwa lata temu – mówi dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. Ale przypomina, że placówka ta pełni wyjątkową rolę: „jesteśmy duchowymi dziećmi powstańców warszawskich, oni nas zobowiązują do tego, żeby działać".
– To świetni bohaterowie na trudne i łatwe czasy, uczą, jak z radością, entuzjazmem i energią radzić sobie z problemami. To, co nas dotyka i tak jest niczym w porównaniu z tym, czego oni doświadczyli. Dlatego, czując się zobowiązani przez powstańców warszawskich, organizujemy te obchody. Wszystkie wydarzenia się odbędą, choć w różnych formułach – dodaje.
Bezpieczeństwo powstańców
Najważniejsze jest bezpieczeństwo uczestników uroczystości, stąd wprowadzenie zaproszeń na niektóre wydarzenia i transmisje online.
– To dla nas największe wyzwanie: zapewnić powstańcom bezpieczeństwo. Mamy dla nich przygotowane przyłbice, maseczki i rękawice. We wszystkich uroczystościach, w których będą brali udział, będą mieli pierwszeństwo. Krzesła będą inaczej rozstawione, będzie zachowany dystans. Bardzo zależy im na tym spotkaniu, nie wyobrażają sobie obchodów bez tego spotkania, bo to jedyna okazja, żeby mogli się spotkać się twarzą w twarz – tłumaczy dyrektor muzeum.