Chcemy ciekawiej i zdrowiej spędzać czas wolny, szukamy dobrych relacji z innymi, chcemy przynależeć i utożsamiać się z szerszą wspólnotą i zapuścić korzenie. Jesteśmy społeczeństwem „w drodze", które po okresie „urządzania się" i zachłyśnięcia konsumpcją zaczyna szukać czegoś więcej. Odkrywamy przy tej okazji, że przestrzeń miast ma znaczenie i myślimy o niej w kontekście samorealizacji i rozwoju pasji.
Otoczenie ma duży wpływ na jakość naszego życia – od samopoczucia, aż po możliwości rozwoju. Bliskość parków i ogrodów sprawia, że jesteśmy zdrowsi. W przyjaznej przestrzeni publicznej łatwiej wchodzimy w relacje z innymi. Przestrzeń stanowi też dla nas inspirację i pole eksperymentowania. To w niej kształtuje się nasza ciekawość i związana z nią kreatywność, ale też tu uczymy się w praktyce życia społecznego. To dzięki przebywaniu z innymi ludźmi, często pochodzącymi z różnych światów społecznych, uczymy się empatii i wrażliwości społecznej – otwartości na tego „drugiego". Charakter przestrzeni nie jest więc tylko odzwierciedleniem tego kim jesteśmy, ale też kształtuje nas samych, mając wpływ na pracę naszego mózgu.