Jedni walczą o głosy, inni o kliknięcia

Kandydaci na prezydenta już rozpoczęli kampanię w sieci. To łakomy kąsek dla portali społecznościowych

Aktualizacja: 27.04.2010 08:00 Publikacja: 27.04.2010 02:51

Na Facebooku konkurują zwolennicy i przeciwnicy prezesa PiS

Na Facebooku konkurują zwolennicy i przeciwnicy prezesa PiS

Foto: Rzeczpospolita

Na popularnym portalu społecznościowym Facebook tuż po tragedii pod Smoleńskiem powstał profil Jarosława Kaczyńskiego.

[srodtytul]Wszyscy na Facebook i Twitter[/srodtytul]

– To spontaniczna inicjatywa jednego z sympatyków – mówi „Rz” bliski współpracownik prezesa PiS. – Szef nie zajmuje się teraz takimi sprawami, były pogrzeby naszych przyjaciół. Natomiast w trakcie kampanii nie zaniedbamy Internetu.

Do poniedziałkowego wieczoru do profilu „Jarosław Kaczyński” dołączyło ponad 350 internautów. Grupa zwolenników Kaczyńskiego (prawie 300 osób) dołączyła też do profilu „Prezydent Jarosław Kaczyński”. Są też i przeciwnicy prezesa PiS. Zgrupowali się w profilu o nazwie „Nie chcemy, by Jarosław Kaczyński został prezydentem” (ok. 3,5 tys. osób).

Na tym samym portalu swoje preferencje podkreślają też zwolennicy i przeciwnicy kandydata PO. Ponad 900 osób dołączyło do strony „Bronisław Komorowski na prezydenta”. Ok. 1100 internautów wybrało profil „Nie dla prezydentury Bronisława Komorowskiego”

Na Facebooku od jesieni konto ma też inny kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski. Do teraz dołączyło do niego ponad 3800 osób. Olechowski ma też konto w popularnym komunikatorze Twitter.

Kampanię w sieci rozpoczęli już także Marek Jurek i Kornel  Morawiecki, którzy w środę, kilka minut po ogłoszeniu terminu  wyborów, zaapelowali na Facebooku o zbieranie podpisów pod ich kandydaturami. Na razie nie zyskali jednak w sieci zbyt wielu zwolenników.

Grzegorz Napieralski twitterowe konto założył na początku kwietnia, ale do minionego piątku napisał na nim tylko jedną wiadomość. Zaktywizował się po ogłoszeniu, że będzie kandydatem SLD na prezydenta. Wczoraj pochwalił się na Twitterze, że zebrał czterokrotnie więcej podpisów, niż wymaga Państwowa Komisja Wyborcza.

Portale społecznościowe liczą, że prawdziwy boom zacznie się po ustaleniu ostatecznej listy kandydatów.

[srodtytul]Nasza-Klasa chce wejść do gry[/srodtytul]

Według ekspertów przyciągnięcie jak największej grupy internautów jest dla portali społecznościowych grą nie tylko o pieniądze od potencjalnych reklamodawców, ale i przetrwanie. Dostrzegł to szczycący się

13 mln użytkowników (w tym część nieletnich, bez prawa głosu) serwis Nasza-Klasa, który dotąd niechętnie patrzył na agitację polityczną. Ale według danych „Press” z grudnia 2009 r. stracił w stosunku do września 2009 r. prawie 600 tys. użytkowników.

– Zaoferowaliśmy sztabom wyborczym utworzenie specjalnego działu ze wszystkimi kandydatami – mówi „Rz” Jan Samołyk, piarowiec portalu. – Już interesują się tym sztabowcy Andrzeja Olechowskiego.

– Odbieram działanie portalu Nasza-Klasa bardziej jako zabieg marketingowy niż pomoc obywatelom w wyborze prezydenta – ocenia pomysł politolog Maria Nowina Konopka.

– Nasza-Klasa nie cieszy się popularnością polityków, bo mają ograniczone możliwości wymiany poglądów ze swoimi zwolennikami – komentuje dr Sergiusz Trzeciak, konsultant polityczny. – Dlatego decyzja właścicieli portalu jest próbą utrzymania stanu posiadania  zarówno zarejestrowanych osób, jak i reklamodawców. Kandydaci na prezydenta będą mieli grupy aktywnych zwolenników, którzy będą aktywnymi internautami.

– Rok temu wśród użytkowników Naszej-Klasy agitujący politycy byliby źle widziani – dodaje Jarosław Gdański, politolog z Wyższej Szkoły Promocji w Warszawie. – Dziś internauci przestają mieć zastrzeżenia, bo reklama polityczna jest wszędzie i ludzie się do tego przyzwyczaili.

Na popularnym portalu społecznościowym Facebook tuż po tragedii pod Smoleńskiem powstał profil Jarosława Kaczyńskiego.

[srodtytul]Wszyscy na Facebook i Twitter[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!