Interfax: pasażerski boeing zestrzelony nad Ukrainą

Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych rozbił się niedaleko granicy Ukrainy z Rosją. Wszystkie osoby, które znajdowały się na pokładzie, zginęły.

Publikacja: 17.07.2014 18:09

Interfax: pasażerski boeing zestrzelony nad Ukrainą

Foto: AFP

Rosyjskie media, powołując się na służby lotnicze podały, że w samolocie było 280 pasażerów i 15 członków załogi.

Komentarz Bartosza Węglarczyka: Kto strącił MH17

Samolot leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. 14-letni miłośnik lotnictwa z Holandii Tom Warners uchwycił Boeinga 777 w powietrzu, tuż po starcie z lotniska Schiphol w Amsterdamie. Zdjęcie zamieścił na swoim profilu na Twitterze.

Here is my picture of Malaysia Airlines 9M-MRD taking off from Schiphol today. My thoughts are with pax and crew. pic.twitter.com/zuILsQCzy6

Agencja Interfax-Ukraina powołując się na źródła w ukraińskiej milicji przyznała, że samolot zniknął z radarów na wysokości 10 tysięcy metrów. 50 kilometrów przed wejściem w rosyjską przestrzeń powietrzną zaczął się zniżać. Według doniesień agencji Interfax, tuż przed rozbiciem samolot płonął.

 

Zobacz, gdzie dokładnie rozbił się malezyjski Boeing 777.

Malaysia Airlines flight #MH17 was shoot down over Ukraine on 33,000 feet, 60 km east of Donetsk. R.I.P. pic.twitter.com/kcnAprU6zj

Euromajdan na swoim profilu na Twitterze pokazał odłamki z rozbitego samolotu.

??????? ??????? ???????????? ??????????? ?????-777 pic.twitter.com/nIM4GoTy3j

Informatorzy gazety internetowej „Ukraińska Prawda" donieśli, że kontakt z samolotem utracono o godzinie 16.20 czasu lokalnego (godz. 15.20 w Polsce).

Malaysia Airlines flight #MH17 just before it disappeared over Ukraine. pic.twitter.com/xvDHsEQtkg

Źródła w ukraińskiej milicji poinformowały, że wieś Hrabowo, gdzie znaleziono szczątki Boeinga, znajduje się w obwodzie donieckim przy granicy z obwodem ługańskim, 10 kilometrów na północ od miasta Torez.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie wykluczył, że samolot mógł zostać zestrzelony. Szef państwa zapewnił, że ukraińskie siły zbrojne nie mają nic wspólnego z tą tragedią.

Poroszenko opowiedział się jednocześnie za powołaniem komisji międzynarodowej, która zbada przyczyny katastrofy malezyjskiego Boeinga 777, na pokładzie którego znajdowało się prawie 300 osób.

Boeing zestrzelony przez rakietę

Doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko przyznał, że malezyjski samolot został zestrzelony z zestawu rakietowego Buk. Wcześniej Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy poinformowała, że walczący z siłami rządowymi rebelianci prorosyjscy dysponują taką bronią.

„Otrzymaliśmy przed chwilą informację, że nad miastem Torez (w obwodzie donieckim) z zestawu rakietowego Buk zestrzelono samolot pasażerski. (...) Zginęło 280 pasażerów i 15 członków załogi" – napisał Heraszczenko na swoim Facebooku.

Dodał, że wszystkie osoby na pokładzie malezyjskiego samolotu zginęły.

Poroszenko: to akt terrorystyczny

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko uznał katastrofę samolotu malezyjskich linii lotniczych w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy za akt terrorystyczny – poinformował rzecznik szefa państwa Swiatosław Cehołko.

„Poroszenko o zestrzelonym samolocie: to nie jest incydent, nie katastrofa, lecz akt terrorystyczny" – napisał rzecznik na Twitterze.

Zorian Szkiriak, doradca szefa ukraińskiego MSW poinformował, że wśród ofiar tragedii są obywatele USA. „Zginęło ponad 300 niewinnych ludzi. Wiadomo o 23 obywatelach USA" – przekazał na swoim Facebooku.

Malezja rozpoczyna śledztwo

Malezyjskie linie lotnicze potwierdziły dziś wieczorem na Twitterze, że straciły kontakt ze swoim samolotem, znajdującym się w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Władze Malezji poinformowały o rozpoczęciu śledztwa w związku z katastrofą.

O konieczności wszczęcia międzynarodowego śledztwa, które ustali przyczyny katastrofy samolotu malezyjskich linii lotniczych powiedział premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk.

"Rząd domaga się przeprowadzenia szerokiego śledztwa międzynarodowego w sprawie zestrzelenia 14 lipca w obwodzie ługańskim samolotu An-26 sił zbrojnych Ukrainy, 16 lipca samolotu Su-25 sił zbrojnych Ukrainy oraz katastrofy malezyjskiego Boeinga 777 z udziałem Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol)" – głosi komunikat na stronie internetowej ukraińskiego rządu.

Separatyści blokują dostęp do szczątków samolotu

Władze obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy oświadczyły, że separatyści prorosyjscy blokują dostęp do szczątków malezyjskiego samolotu.

„Przedstawiciele (samozwańczej) Donieckiej Republiki Ludowej nie pozwalają na przybycie na miejsce tragedii funkcjonariuszom służb ratowniczych i milicji. Może to poważnie wpłynąć na przebieg śledztwa i wyjaśnienie prawdziwych przyczyn tej tragedii oraz jej rozmiarów" – poinformował gubernator obwodu donieckiego Serhij Taruta.

Zaapelował on do bojowników sił separatystycznych, by zezwoliły ukraińskim służbom na działanie na terenie katastrofy.

Prorosyjscy separatyści twierdzą też, że znaleźli czarną skrzynkę malezyjskiego boeinga - poinformowała agencja Interfax. Brak potwierdzenia tej informacji z innych źródeł.

Separatyści za zestrzelenie samolotu obwiniają siły ukraińskie

Jeden z liderów separatystów we wschodniej Ukrainie Aleksandr Borodaj przyznał, że to ukraińskie siły rządowe strąciły malezyjski samolot pasażerski na wchodzie kraju.

O zestrzeleniu maszyny przez ukraińskie siły powietrzne Borodaj powiedział w rosyjskiej telewizji Rossija 24.

Linie lotnicze innych krajów będą omijać wschodnią Ukrainę

Linie lotnicze różnych krajów zaczęły informować, że będą unikały przelatywania nad wschodnią Ukrainą, gdzie trwają walki między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.

PLL LOT od dłuższego czasu omija wschodnią Ukrainę - poinformował szef biura komunikacji korporacyjnej spółki Robert Moreń.

- LOT od dłuższego czasu omija region wschodniej Ukrainy. Nasze ukraińskie destynacje: Kijów, Odessa i Lwów są daleko od wschodniej Ukrainy, gdzie trwają walki. Nie ma żadnego połączenia, które LOT realizowałby w pobliżu niebezpiecznej strefy - zapewnił w czwartek Robert Moreń.

Dyrektor wyjaśnił, że rejsy do Moskwy przebiegają nad Białorusią, czyli z dala od tej strefy. Z kolei lot do Tbilisi omija ten teren od strony południowej i prowadzi nad Morzem Czarnym i północną Turcją. Natomiast trasa do Pekinu przebiega na północ od Moskwy, czyli ponad tysiąc kilometrów na północ od zagrożonej strefy we wschodniej Ukrainie.

- Tragiczny wypadek we wschodniej Ukrainie w żaden sposób nie wpływa na operacje realizowane przez LOT - podkreślił Moreń

Niemiecka Lufthansa poinformowała, że zmienia swą trasę do Azji; samoloty tych linii będą szerokim łukiem omijały wschodnią Ukrainę. Rzecznik Lufthansy zwrócił uwagę, że przestrzeń powietrzna nad tym obszarem nie była zamknięta i nie zamknięto jej także po katastrofie malezyjskiego samolotu. Na razie niemieckie linie zamierzają kontynuować loty do Kijowa i Odessy.

Unikanie przestrzeni powietrznej nad wschodnią Ukrainą zapowiedziały już także rosyjskie linie lotnicze Aerofłot i Transaero oraz tureckie Turkish Airlines.

Rosyjskie media, powołując się na służby lotnicze podały, że w samolocie było 280 pasażerów i 15 członków załogi.

Komentarz Bartosza Węglarczyka: Kto strącił MH17

Pozostało 97% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!