Rządowi często zarzuca się brak konsultacji i zaskakiwanie grup, których reformy mają dotyczyć. Regułą stało się publikowanie kluczowych ustaw bez zapowiedzi. Opinia publiczna o zmianach w Sądzie Najwyższym dowiedziała się wieczorem z gotowego projektu „poselskiego" opublikowanego na stronie Sejmu.
Na tym tle inaczej prezentowała się reforma szkolnictwa wyższego wicepremiera Jarosława Gowina. Teraz jednak może się okazać, że wewnętrzne napięcia w obozie rządzącym mogą doprowadzić do zmarnowania potencjału reformy i długotrwałego procesu konsultacji, który rzeczywiście przeprowadził wicepremier i jego współpracownicy w środowisku akademickim. Prace nad dokumentem trwają od 2016 roku, a w tym czasie powstały trzy wersje nowej ustawy o szkolnictwie. Reforma zbiera pozytywne opinie nawet wśród polityków opozycji, co w przypadku zmian wprowadzonych przez rząd premier Beaty Szydło zdarza się naprawdę rzadko.