Ostrzał Bemowa Piskiego. Jakie wnioski wyciągnęło wojsko z tego wypadku?

Żołnierze rumuńscy, ćwiczący na poligonie w Orzyszu, w sierpniu ostrzelali z działka przeciwlotniczego pobliskie Bemowo Piskie. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych wdrożyło nowe procedury, aby zapobiec podobnym wypadkom.

Publikacja: 02.12.2024 12:13

Rumuńskie działo przeciwlotnicze Gepard 35 mm.

Rumuńskie działo przeciwlotnicze Gepard 35 mm.

Foto: US Army

– Cudem nikt nie zginął – mówi nam wysoki rangą oficer Wojska Polskiego o zdarzeniu, do którego doszło 22 sierpnia tego roku w godzinach nocnych w Bemowie Piskim (woj. warmińsko-mazurskie).

Żołnierze rumuńscy, stacjonujący na oddalonym o kilka kilometrów poligonie, mieli nocne ćwiczenia z wykorzystaniem dział przeciwlotniczych AD System Gepard 35 mm. Szkolili się w strzelaniu do lecących dronów. Przypomnijmy, że już kilka razy bezzałogowce irańskiej produkcji Shahed, wypuszczane w Rosji w czasie ataków na ukraińską infrastrukturę, naruszyły przestrzeń powietrzną Rumunii. 

Czytaj więcej

Szef Sztabu Generalnego przyznaje: Wojna realnie nam zagraża

Dlaczego rumuńscy żołnierze ostrzelali Bemowo Piskie

Żołnierze rumuńscy zupełnie przez przypadek ostrzelali jednak sąsiadującą z poligonem miejscowość. Nikt nie został poszkodowany, bowiem do zdarzenia doszło po zmierzchu. – Gdyby były ofiary, na pewno wykorzystałaby ten incydent rosyjska propaganda – słyszymy od żołnierza. – Nie zadziałała blokada, która powinna ograniczyć promień ostrzału – tłumaczy nam jeden z wojskowych.

Seria z działka 35 mm trafiła m.in. w plac zabaw, w teren szkoły, uderzyła w blok mieszkalny i wybiła szybę w jednym z mieszkań, uszkodziła też pojazdy zaparkowane w miejscowości oraz na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz. Początkowo Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych podawało, że w czasie nocnego strzelania prowadzonego przez rumuńskich żołnierzy to rykoszety uderzyły w blok mieszkalny na terenie Bemowa Piskiego.

Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku objął nadzorem postępowanie dotyczące ostrzelania przez rumuńskich żołnierzy obiektów cywilnych w Bemowie Piskim. Prowadzi je Żandarmeria Wojskowa. Z informacji, której udzielił „Rzeczpospolitej” prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wynika, że postępowanie jest prowadzone w sprawie nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w czasie strzelań prowadzonych przez żołnierzy Sił Zbrojnych Rumunii (o czyn z art. 160  par. 3 kk).

Ile pocisków z działka 35 mm zabezpieczyła Żandarmeria Wojskowa

– Postępowanie pozostaje w toku. W sprawie między innymi ustalono, że (koszt) naprawy szkód na budynkach, małej architekturze osiedlowej oraz pojazdach mechanicznych wyniósł kilkanaście tysięcy złotych – stwierdził prokurator Duszyński. Dodał, że Żandarmeria Wojskowa na miejscu zabezpieczyła pięć pocisków w całości i sześć elementów składowych pocisków.

Czytaj więcej

Do kogo wojsko strzela na granicy, czyli strefa zmilitaryzowana

Tymczasem z odpowiedzi na interpelacją poselską Janusza Cieszyńskiego (PiS) udzieloną przez wiceministra obrony narodowej Pawła Bejdę (PSL) wynikało, że wydział Żandarmerii Wojskowej w Bemowie Piskim znalazł i zabezpieczył łącznie osiem pocisków. Nie odnaleziono innych pocisków poza granicami poligonu.

– Postępowanie przygotowawcze prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów – dodał Mariusz Duszyński.

Rumuni wyrównali straty powstałe w czasie ostrzału Bemowa Piskiego

Z informacji, które otrzymaliśmy z Centrum Operacyjnego MON wynika, że szkody powstałe w wyniku incydentu, który miał miejsce w nocy 22 sierpnia 2024 r. w Bemowie Piskim, zostały naprawione przez stronę rumuńską „w porozumieniu z poszkodowanymi”. Wartość szkód wyniosła 17 624,54 złotych.

Wojsko, po analizie tego zdarzenia, w celu uniknięcia podobnych incydentów w przyszłości, wprowadziło zmiany wewnętrznych procedur działania na poligonach. Zajęła się tym specjalna komisja Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, która zbadała ten incydent i doprecyzowała procedury związane z organizacją szkoleń na poligonach.

Jakie procedury wdrożyło wojsko po incydencie na poligonie

CO MON poinformowało „Rzeczpospolitą”, że wdrożone zostały następujące zalecenia: doprecyzowanie warunków prowadzenia strzelań przeciwlotniczych środków ogniowych w celu niedopuszczenia do powtórzenia się podobnego zdarzenia w przyszłości; aktualizacja wewnętrznej dokumentacji poligonów, określająca sposób opracowania dokumentów przez wojska sojusznicze, zabezpieczających proces przygotowania strzelań i potwierdzenia wyznaczenia osób funkcyjnych do zabezpieczenia przedsięwzięć szkoleniowych; egzekwowanie (podczas planowania ćwiczeń/szkoleń z użyciem środków bojowych) przekazywania od prowadzących zajęcia schematu pola tarczowego i warunków strzelania kierownikowi danego obiektu szkoleniowego; bezwzględne egzekwowanie i przestrzeganie ogólnych warunków bezpieczeństwa na poligonie zawartych w wewnętrznej instrukcji poligonu.

Czytaj więcej

Tragedia na manewrach NATO w Polsce. Nie żyje żołnierz

W ćwiczeniach brała udział Batalionowa Grupa Bojowa NATO, która stacjonuje w Orzyszu. Jej państwem ramowym w Polsce są Stany Zjednoczone, w skład wchodzą także bataliony z Polski, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. Grupa ta współpracuje z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.

– Cudem nikt nie zginął – mówi nam wysoki rangą oficer Wojska Polskiego o zdarzeniu, do którego doszło 22 sierpnia tego roku w godzinach nocnych w Bemowie Piskim (woj. warmińsko-mazurskie).

Żołnierze rumuńscy, stacjonujący na oddalonym o kilka kilometrów poligonie, mieli nocne ćwiczenia z wykorzystaniem dział przeciwlotniczych AD System Gepard 35 mm. Szkolili się w strzelaniu do lecących dronów. Przypomnijmy, że już kilka razy bezzałogowce irańskiej produkcji Shahed, wypuszczane w Rosji w czasie ataków na ukraińską infrastrukturę, naruszyły przestrzeń powietrzną Rumunii. 

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej
Dyplomacja
Czy Szwedzi zwrócą dzieła sztuki zrabowane w czasie potopu
Konflikty zbrojne
#najlepRze2022: Co robić, gdy wybuchnie bomba atomowa?
Wojsko
Premier na pierwszym odcinku Tarczy Wschód. Mariusz Błaszczak zareagował komentarzem
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Wojsko
W Krakowie o bezpieczeństwie. Być gotowym na wypadek wojny
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska