Aktualizacja: 03.03.2021 07:25 Publikacja: 03.03.2021 07:25
Foto: Fotorzepa/Kuba Krzysiak
W lipcu ubiegłego roku, gdy po wyborach prezydenckich pozostały jeszcze plakaty wyborcze, lokalne Stowarzyszenie na rzecz Praworządności w Szkołach zwróciło się do dyrektora Szkoły Podstawowej w Białymstoku o wyjaśnienie, czy fotografie załączone do wniosku stowarzyszenia o udostępnienie informacji publicznej przedstawiają szkolne ogrodzenie. Jeżeli tak, stowarzyszenie wystąpiło o wskazanie powodu umieszczenia tam materiałów wyborczych kandydatów; o udostępnienie pisemnej zgody szkoły na zamieszczenie tych materiałów, a jeżeli jej nie wydano, o wskazanie, kto wydał ustną zgodę. Wreszcie o udostępnienie wszelkich dokumentów związanych z tą sprawą, szczególnie umów, faktur i rachunków, jeżeli materiały wyborcze zostały umieszczone odpłatnie. Przepisy kodeksu wyborczego zabraniają agitacji na terenie szkół wobec uczniów.
Zarząd Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników wystosował list do minister zdrowia, w którym apeluje o po...
Komisja Nadzoru Finansowego zakazała wykonywania na terytorium Polski działalności ubezpieczeniowej przez Insura...
Płaca minimalna za pracę nie będzie jednak równa pensji zasadniczej. Etapowo wyłączane będą natomiast poszczegól...
Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej prof. Robert Zakrzewski w podcaście „Szkoła na nowo" zapewnia, że w tym r...
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie I prezes SN Mał...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas