- W rachubę może wchodzić w pierwszej kolejności odpowiedzialność cywilna: za popełnienie czynu niedozwolonego tzw. deliktu a nawet przestępstwa - choćby nieumyślnego zatrucia rzeki czy to przez konkretne osoby, czy zakład lub kilku zakładów. Można także rozważać odpowiedzialność Skarbu Państwa za ewentualne uchybienia przez urzędników czy szerzej służby stojące na straży ochrony środowiska, które mogły doprowadzić do aktualnych rozmiarów tej katastrofy np. nie reagować na pojawiające się zagrożenie. Co się tyczy ewentualnej odpowiedzialności Skarbu Państwa (lub samorządu terytorialnego) to warunkiem skuteczności pozwu jest wykazanie, że szkoda wyrządzona została „przy wykonywaniu władzy publicznej”, że ich organy zaniechały wykonania swych obowiązków lub wykonały niewłaściwie obowiązki z zakresu ochrony środowiska - wyjaśnia mec. Wojciech Kozłowski z Kancelarii Dentons.