MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z PZU

Krajobraz rynku ubezpieczeniowego się zmienia. W ostatnich latach widoczne były na nim przejęcia i konsolidacje biznesów. Czy i jak procesy te wpłynęły na branżę, a także cały rynek? Jakie kierunki rozwoju czekają go w przyszłości? Z tematem tym zmierzyli się prezesi zakładów ubezpieczeń podczas konferencji EKF Ubezpieczenia.

Odpowiedź rynku

Jak wskazywał Paweł Kacprzyk, prezes Nationale-Nederlanden TU na Życie, rynek ubezpieczeniowy przechodzi głęboką transformację po stronie przede wszystkim klientów. – Mamy u siebie osoby, które dopiero wchodzą na rynek ubezpieczeń, jak również takie, które kupowały ubezpieczenia 15–20 lat temu. To wszystko powoduje, że modele biznesowe, czyli sposoby prowadzenia działalności przez firmy, będą podlegały daleko idącym zmianom i modyfikacjom. Aby spełniać oczekiwania i mieć ofertę dla różnych pokoleń i grup klientów, a także odpowiednie rozwiązania biznesowe, niezbędne są duże inwestycje związane z danymi, technologiami itd. To są główne czynniki, które będą prowadziły do konsolidacji. Małe podmioty nie są bowiem w stanie udźwignąć tych kosztów i zbudować pozytywnych przykładów rozwiązań, które mogą skalować i czerpać z tego korzyści. Uważam, że konsolidacja w branży jest dopiero na początku drogi – mówił Kacprzyk.

– Na konsolidację patrzę przez pryzmat optymalizacji działań zakładów ubezpieczeń czyli zwiększania skali po to, by sprostać dzisiejszym wymogom. Mamy różnorodne oczekiwania naszych klientów, a te oczekiwania docelowo też będą się zwiększały. Chcemy szybkiego dostępu do oferty, prostych procedur czy też spersonalizowanej oferty i na to musimy być przygotowani. Trzeba jednak pamiętać, że konsolidacja dotyka nie tylko zakłady ubezpieczeń, ale też rynek agencyjny. Tworzą nam się więc silne podmioty po stronie ubezpieczeń, ale i dystrybucji. Pytaniem jest, jak połączyć te dwie rynkowe siły, by faktycznie działały na korzyść klienta. Również jednak uważam, że konsolidacja nadal będzie postępowała. Zwiększanie skali jest nam potrzebne, by w szybko zmieniającym się świecie szybko móc odpowiadać na te zmiany – mówiła z kolei Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes Compensa TU, VIG.

Jak podkreślał Marcin Kulawik, prezes TUiR Allianz Polska, skomplikowane modele i zjawiska regulacyjne również zachęcają do konsolidacji. – Tak też było w naszym przypadku. Do akwizycji trzeba jednak podchodzić nie tylko przez pryzmat serca, ale głównie rozumu. Chodzi więc o strategiczne dopasowanie podmiotu przejmowanego. Drugi kluczowy element to sprawna integracja. Trzeci aspekt to oczywiście synergie. Czwarty to integracja kulturowa. Jeśli o to nie zadbamy, to wszystkie plany mogą się nie powieść – podkreślał Kulawik.

Wizja lidera

Czy PZU dołączy do wyścigu konsolidacyjnego? Artur Olech, prezes PZU, mówił, że firma na procesy konsolidacyjne patrzy nieco z boku, co związane jest z jej relatywnie dużą pozycją na rynku ubezpieczeniowym. Jak jednak dodał, z samym procesem konsolidacji związane są też pewne mity. – Panuje fałszywe przekonanie, że konsolidacja to czas dobry dla konkurentów, którzy nie biorą udziału w procesach konsolidacyjnych, bo mogą skupić się na podstawowym biznesie. Uważam, że jest zupełnie odwrotnie. Konsolidacja powoduje, że przy sprawnie prowadzonym procesie firmy stają się mocniejsze i lepsze, dokonują zmian, które ciężko jest przeprowadzić endogenicznie. Dzisiaj, kiedy patrzymy też na konsolidację, zależy nam na tym, żeby rynek stawał się większy i lepszy. Jeśli tak będzie, to zakładam, że my też na nim będziemy rosnąć – mówił Olech.

Jak dodatkowo podkreślał, sam udział w rynku nie jest dla grupy PZU najważniejszym celem. – Dużo ważniejsze jest to, by budować wartość, mieć rentowny biznes czy też móc wypłacać dywidendę akcjonariuszom – wskazywał Olech. Szef PZU podkreślał także, że myśląc o konsolidacji, skupia się przede wszystkim na obszarach, w których grupa jest relatywnie mała, a które uważa za ważny element ekosystemu ubezpieczeniowego. – Widzimy chociażby rolę do odegrania w biznesie zdrowotnym i dostrzegamy tutaj potencjał do konsolidacji. Warto jednak zwrócić uwagę, że biznes ubezpieczeniowy jest już mocno skonsolidowany. Sama konsolidacja mocno przyspieszyła też, jeśli chodzi o sieci dystrybucji. Nie wykluczam tego, że ubezpieczyciele będą też myśleć o tym, by zaistnieć w jakiejś formule w przedsięwzięciach związanych z konsolidacją dystrybucji – mówił Olech.

MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z PZU