Aktualizacja: 05.02.2025 11:02 Publikacja: 30.06.2022 21:00
Foto: mat. pras.
Na początku rozmowy nie może dzisiaj paść inne pytanie: czy Iga Świątek wygra Wimbledon? Jak w tym przypadku szacuje ryzyko największy w tej części Europy ubezpieczyciel i zarazem główny sponsor liderki światowego tenisa? [Gdy wysyłamy tę rozmowę do druku trwa jeszcze jej mecz z Holenderką - red.]
Iga Świątek na pewno ma wszelkie możliwości, by tego dokonać, i gorąco jej życzymy kolejnego tryumfu. Jest faworytką, od wielu miesięcy w życiowej formie i widać, że coraz lepiej radzi sobie z naturalną presją, jaka towarzyszy liderce rankingu WTA. Wszyscy emocjonujemy się rekordową w tym stuleciu liczbą meczów wygranych z rzędu przez Igę, niekoniecznie jednak zdając sobie sprawę, jak tytanicznej pracy nad kondycją, techniką i psychiką wymaga podtrzymanie takiej serii. Dla nas, jako głównego sponsora, dużo ważniejsze od poprawiania historycznych statystyk jest to, że od długiego czasu, na pewno od początku współpracy z PZU, Iga prezentuje nie tylko bardzo wysoką, ale też równą formę. Tak w świecie tenisa, jak i w świecie biznesu nie brak przykładów karier, które nagle spektakularnie rozbłysły i szybko zgasły. Iga stale poprawia swoją grę, regularnie dociera do dalekich faz najważniejszych turniejów, zawsze walczy do końca. Widać, że tu nie ma przypadku. Udowodniła wszystkim, że zwycięstwo we French Open w 2020 r. nie było incydentalne, że zajęcie – po odejściu Ashleigh Barty – pierwszego miejsca w kobiecym tenisie nie było przypadkowe. To cenimy i to nas z Igą łączy. Ubezpieczenia z istoty wymagają planowania i działania w długim horyzoncie, a PZU w szczególności znany jest ze stabilności i regularności w wypracowywaniu dobrych wyników i dostarczaniu korzyści akcjonariuszom i klientom. To właśnie, a nie jednorazowe fajerwerki, buduje zaufanie do marki.
Zdecydowały kompetencje i doświadczenie. Za dużo też zajmowano się kadrami – tak przyczyny odwołania prezesa PZU tłumaczy Jakub Jaworowski, szef resortu aktywów państwowych. O następcy szefa firmy mówi: niewiele osób byłoby lepszych na tym stanowisku
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Powodem odwołania Artura Olecha z funkcji prezesa PZU miała być chęć zastąpienia go osobą z większym doświadczeniem i kompetencjami w zarządzaniu wielką firmą – słyszymy nieoficjalnie w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Tymczasem w czasie rządów Artura Olecha kapitalizacja PZU wzrosła o blisko 2,5 mld zł. Ubezpieczycielem kieruje teraz Andrzej Klesyk, a Rada Nadzorcza ogłosiła konkurs na nowego szefa spółki.
Andrzej Klesyk wrócił do PZU i już działa. Stanowisko stracił Jarosław Mastalerz, prezes PZU Życie, do rady nadzorczej tej spółki dołączyli Dariusz Filar i Waldemar Maj. Będzie przegląd strategii PZU, w tym polityki dywidendowej i planów sprzedaży Aliora do Pekao.
Po tym jak na początku tygodnia z fotelem prezesa PZU pożegnał się Artur Olech, w piątek ze stanowiska prezesa zarządu PZU Życie odwołany został Jarosław Mastalerz.
Włoski gigant ubezpieczeniowy potwierdza zainteresowanie Europą Środkową i Wschodnią. Nie wyklucza tu przejęć. Ale na Ukrainę raczej nie wróci.
Już nie tylko działanie na szkodę Alior Banku, ale też nieprawidłowości związane z próbą wejścia na stałe do władz PZU, znalazły się wśród zarzutów i doniesień kierowanych przeciwko Wojciechowi Olejniczakowi. Ubezpieczyciel zawiadamia prokuraturę.
Zdecydowały kompetencje i doświadczenie. Za dużo też zajmowano się kadrami – tak przyczyny odwołania prezesa PZU tłumaczy Jakub Jaworowski, szef resortu aktywów państwowych. O następcy szefa firmy mówi: niewiele osób byłoby lepszych na tym stanowisku
Powodem odwołania Artura Olecha z funkcji prezesa PZU miała być chęć zastąpienia go osobą z większym doświadczeniem i kompetencjami w zarządzaniu wielką firmą – słyszymy nieoficjalnie w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Tymczasem w czasie rządów Artura Olecha kapitalizacja PZU wzrosła o blisko 2,5 mld zł. Ubezpieczycielem kieruje teraz Andrzej Klesyk, a Rada Nadzorcza ogłosiła konkurs na nowego szefa spółki.
Andrzej Klesyk wrócił do PZU i już działa. Stanowisko stracił Jarosław Mastalerz, prezes PZU Życie, do rady nadzorczej tej spółki dołączyli Dariusz Filar i Waldemar Maj. Będzie przegląd strategii PZU, w tym polityki dywidendowej i planów sprzedaży Aliora do Pekao.
Po tym jak na początku tygodnia z fotelem prezesa PZU pożegnał się Artur Olech, w piątek ze stanowiska prezesa zarządu PZU Życie odwołany został Jarosław Mastalerz.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Jest wtorek, 28 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek.
Na wniosek przedstawiciela Skarbu Państwa rada nadzorcza PZU odwołała prezesa Artura Olecha. Jego miejsce zajmie, na razie czasowo, Andrzej Klesyk. Przyczyn dymisji szefa spółki nie podano.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas