Pomimo kryzysu związanego z pandemią koronawirusa, wzrostu obaw o utratę pracy i zamknięcie firm w związku z lockdownem, nie rezygnujemy z ubezpieczeń zdrowotnych.
Czytaj także: Ubezpieczenia. Co zmieni się dla klientów w 2021
Liczy się szybki dostęp
– Prywatne ubezpieczenia stały się ważnym elementem ochrony zdrowia dla Polaków, ponieważ zapewniają szybki dostęp do wysokiej jakości opieki medycznej. Pomimo niepewności wywołanej spowolnieniem gospodarczym pracodawcy nie rezygnują z polis zdrowotnych. Co więcej, kolejne firmy decydują się na zakup takiego ubezpieczenia w ramach benefitów pracowniczych. Ponadto, zwiększyła się liczba posiadaczy indywidualnych polis zdrowotnych. Wzrost jest tu prawie trzykrotnie wyższy niż w przypadku ubezpieczeń grupowych – komentuje Dorota M. Fal, doradca zarządu PIU.
Jej zdaniem wpływ na to może mieć trudna sytuacja w publicznej opiece zdrowotnej, obciążonej walką z Covid-19. W zeszłym roku duża część opieki medycznej była świadczona zdalnie. Szczególnie w początkowej fazie pandemii bardzo wielu pacjentów korzystało z e-konsultacji z lekarzami. PIU wylicza, że ubezpieczyciele rozszerzyli w związku z tym zakres usług telemedycznych, wzmocniona została obsługa w call center, a dodatkowo pacjenci oraz lekarze zyskali lepszy dostęp do wyników badań przekazywanych zdalnie.