Samorząd odpowiada za zaniedbania profesjonalnej firmy, którą wynajął

Samorząd ponosi odpowiedzialność, nawet jeśli szkoda wynikła z zaniedbań profesjonalnej firmy, którą wynajął, np. do odśnieżania.

Aktualizacja: 09.10.2014 09:08 Publikacja: 09.10.2014 09:03

Samorząd odpowiada za zaniedbania profesjonalnej firmy, którą wynajął

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Zasada, że nie ponosi odpowiedzialności za skutki czynności innych osób ten, kto powierzył je profesjonaliście (art. 429 kodeksu cywilnego), nie ma zastosowania w relacjach władza – jednostka. To sedno wyroku Sądu Najwyższego. Zaznaczył on, że kwestia ta nie była dotychczas przedmiotem jego wypowiedzi.

Wynikła ona w sprawie o zadośćuczynienie i odszkodowania od powiatu ostrowieckiego. Renata K. domagała się 77 tys. zł za szkody na zdrowiu, których doznała na skutek złamania nogi podczas wysiadania z autobusu w nieodśnieżonej zatoczce.

Zatoczka jest częścią drogi powiatowej. Kilka lat wcześniej jednak powiat zawarł z gminą miejską porozumienie, że to ona będzie zajmować się jej odśnieżaniem. Oba samorządy podjęły stosowne uchwały. Z kolei gmina zleciła zimowe odśnieżanie konsorcjum dwóch spółek specjalistycznych. W obu umowach zawarto klauzule, że przyjmujący zlecenie będzie ponosił odpowiedzialność za ewentualne szkody wynikłe z akcji zimowej.

Sąd okręgowy oddalił pozew. Uznał, że gminę należy traktować jak profesjonalistę, gdyż odpowiada za odśnieżanie swoich dróg. Zawierając z nią umowę, powiat zatem zwolnił się z odpowiedzialności z art. 429 k.c. Nie wypowiedział się co do odpowiedzialności gminy czy konsorcjum, ale to nie oni byli pozwani.

Z kolei zdaniem Sądu Apelacyjnego w Krakowie gmina nie jest profesjonalistą od utrzymania czystości, ale ponieważ posłużyła się profesjonalistą – konsorcjum, to zwalnia to powiat z odpowiedzialności. I utrzymał wyrok.

Sąd Najwyższy (sygnatura akt: III CSK 211/13) był innego zdania. Nakazał powtórzenie procesu od początku.

– Na gruncie prawa cywilnego, odpowiedzialności odszkodowawczej, istotne są wszelkie prawne formy działania państwa. Nie ma więc podstaw do uznania, że powierzenie przez organ władzy zadania publicznego innemu podmiotowi spoza sfery publicznej może zwolnić go z odpowiedzialności za wadliwe ich wykonanie. Mają w tej sytuacji zastosowania art. 417 i następne k.c. – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Krzysztof Pietrzykowski. – Aktywność publiczna państwa i samorządu w takich sferach jak ochrona zdrowia, edukacja, utrzymanie porządku, z których korzystają obywatele, może i powinna być traktowana jako przejaw wykonywania władzy publicznej – dodał.

– Bardzo trafny wyrok i korzystny dla poszkodowanych przez zaniedbania władzy publicznej – uważa adwokat Zbigniew Banaszczyk, współautor komentarza do kodeksu cywilnego. – Jeżeli wadliwe działania władzy zawierają element publiczny, to nie może ona powoływać się na powierzenie jej innej osobie – podkreśla.

Zasada, że nie ponosi odpowiedzialności za skutki czynności innych osób ten, kto powierzył je profesjonaliście (art. 429 kodeksu cywilnego), nie ma zastosowania w relacjach władza – jednostka. To sedno wyroku Sądu Najwyższego. Zaznaczył on, że kwestia ta nie była dotychczas przedmiotem jego wypowiedzi.

Wynikła ona w sprawie o zadośćuczynienie i odszkodowania od powiatu ostrowieckiego. Renata K. domagała się 77 tys. zł za szkody na zdrowiu, których doznała na skutek złamania nogi podczas wysiadania z autobusu w nieodśnieżonej zatoczce.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce