Na pokładzie boeinga 737 MAX-9 znajdowało się wtedy 171 pasażerów i 6 członków załogi. Samolot leciał z Portland w stanie Oregon do Ontario w Kalifornii. Po 25 minutach lotu, na wysokości 5 tys. metrów, różnica ciśnień wyrwała zaślepkę, a w kadłubie maszyny powstała wyrwa wielkości drzwi, wypadły maski tlenowe. To cud, że tylko kilku pasażerów zostało lekko rannych.
Czytaj więcej
Trzy osoby znajdujące się na pokładzie samolotu należącego do Alaska Airlines, od którego podczas lotu oderwał się fragment kadłuba, domagają się odszkodowania w wysokości miliarda dolarów.
Potencjalne ofiary przestępstwa
Reprezentujący większość pasażerów rejsu Alaska Airlines 1282, Mark Lindquist, udostępnił redakcji CNN list, jaki otrzymał od oddziału FBI w Seattle. „Kontaktujemy się z wami, ponieważ zostaliście uznani za potencjalne ofiary przestępstwa” — czytamy w liście. Zaznaczono w nim, że FBI prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Federalne Biuro Śledcze stworzyło także specjalny adres internetowy „AlaskaFlightVictims”, pod którym pasażerowie lotu mogą się kontaktować i zadawać pytania dotyczące tej sprawy.
CNN zwróciła się do FBI z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia i w odpowiedzi została poinformowana, że „FBI nie potwierdza, ani nie zaprzecza tym informacjom” powołując się na politykę informacyjną Departamentu Sprawiedliwości, który zresztą prowadzi własne dochodzenie w tej sprawie i przesłuchany został już personel pokładowy i piloci Alaska Airlines.
Czytaj więcej
Śledczy z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportowego podali, że w zapasowych drzwiach boeinga Alaska Airlines brakowało czterech głównych blokujących je rygli. Samolot latał od listopada i w każdej chwili mogło dojść do tragedii.