Bruksela zamknie niebo nad Polską? Czarny scenariusz możliwy

Czy Eurocontrol zdecyduje o zamknięciu części ruchu lotniczego nad naszym krajem i przekazaniu obsługi reszty przestrzeni zagranicznym agencjom?

Publikacja: 21.04.2022 21:17

Bruksela zamknie niebo nad Polską? Czarny scenariusz możliwy

Foto: Bloomberg

Trwający już od ponad roku spór między kontrolerami ruchu lotniczego a Polską Agencją Żeglugi Powietrznej zaognił się już tak bardzo, że od 1 maja może czekać nas paraliż polskich lotnisk.

Porozumienie na stół

Wszystko za sprawą wypowiedzeń złożonych przez kontrolerów – z około 600-osobowej grupy od 1 maja zostanie tylko 170. Najgorzej sytuacja wygląda w Warszawie, gdzie na wieżach Okęcia i Modlina od maja pozostanie jedynie 36 z 216 kontrolerów. Poskutkować to może nie tylko brakiem odpowiedniej załogi do obsługi ruchu lotniczego, ale też zaburzeniami w funkcjonowaniu całej polskiej przestrzeni powietrznej. Wśród rezygnujących z pracy są też tzw. kontrolerzy obszaru, a więc odpowiedzialni za całość ruchu lotniczego w Polsce.

Obie strony cały czas prowadzą rozmowy. Jednak po środowym spotkaniu strony wydały jedynie wspólne lakoniczne oświadczenie o przedstawieniu przez PAŻP „wstępnego projektu porozumienia” oraz o kontynuowaniu rozmów 25 kwietnia. Czwartkowe posiedzenie stałej podkomisji do spraw transportu lotniczego miało być bardzo ważnym krokiem na drodze do osiągnięcia kompromisu pomiędzy PAŻP a kontrolerami. Przyniosło jednak niespodziewany zwrot akcji, bo okazało się, że czas, jaki obie strony mają do osiągnięcia porozumienia, to nie 30, lecz 22 kwietnia.

Czarny scenariusz

Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson wskazał, że jeżeli do 22 kwietnia do godziny 10 nie zostanie osiągnięte w tej sprawie porozumienie, Eurocontrol – Europejska Organizacja do spraw Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej – podejmie decyzję dotyczącą dalszego funkcjonowania polskiej przestrzeni powietrznej.

W najczarniejszym scenariuszu przedstawionym przez prezesa ULC niebo nad Polską zostanie częściowo zamknięte. Kontrolę nad jego pozostałą częścią przejmą natomiast agencje innych państw.

Czytaj więcej

Widmo paraliżu lotniczego w Polsce. Konflikt z kontrolerami narasta

Nie wolno czekać

– Organem decyzyjnym nie jesteśmy my, tylko Eurocontrol – mówił Piotr Samson. – Może podjąć decyzję o tym, że pewne obszary przestrzeni nad naszym krajem mogą być przeniesione w nadzór innych agencji ruchu lotniczego. Jest to zgodne z przepisami europejskimi. Ta decyzja jest spodziewana jutro o godz. 10, bo Eurocontrol nie może dłużej czekać – przestrzegł.

Jak podkreślił prezes Samson, Eurocontrol potrzebuje ponad tygodnia, aby przygotować europejską przestrzeń powietrzną na scenariusz, w którym 1 maja polskie niebo będzie obsługiwać jedynie 170 kontrolerów.

– Mam nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie do piątku, do godziny 10 – powiedział Samson. – W innym przypadku musimy się spodziewać dużej liczby odwoływanych rejsów, nie tylko do Polski i z Polski, ale również z innych części Europy. Część krajów sąsiadujących nie będzie w stanie przyjąć całości ruchu z północy na południe. To nie dotyczy tylko pasażerów polskich, ale też dużej liczby pasażerów europejskich. Tam też będą kasowane rejsy – dodał prezes ULC

Ważnym krokiem ku porozumieniu ma być odejście nadzorującego do tej pory Polską Agencję Żeglugi Powietrznej wiceministra Marcina Horały. W dość ostry sposób wypowiadał się do tej pory o kontrolerach, nazywając ich m.in. „uprzywilejowaną grupą”.

Trwający już od ponad roku spór między kontrolerami ruchu lotniczego a Polską Agencją Żeglugi Powietrznej zaognił się już tak bardzo, że od 1 maja może czekać nas paraliż polskich lotnisk.

Porozumienie na stół

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Transport
Ponad 10 ton skonfiskowanego kimchi. Nietypowe kłopoty pasażerów na lotnisku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Transport
Właśnie ruszył nowy program dopłat do e-aut. Jak z niego skorzystać?
Transport
Branża transportowa w opałach. Niemcy wyhamowują polskie tiry. Co to oznacza?
Transport
Kreml zagrabia największe prywatne lotnisko Rosji
Transport
LOT żegna się z hubem w Budapeszcie. Samoloty są potrzebne gdzie indziej