Aktualizacja: 22.02.2025 22:27 Publikacja: 15.07.2024 04:30
Utrzymanie tradycji Teatru TV opartej na produkcji oryginalnych spektakli jest najważniejsze
Foto: PAP/Albert Zawada
Utrzymanie tradycji Teatru TV opartej na produkcji oryginalnych spektakli jest najważniejsze. Na tę tradycję składają się – w mniejszy stopniu – również transmisje i przeniesienia. Tak było m.in. na scenach Dwójki czy TVP Kultura, dzięki czemu mamy zarejestrowane istotne pozycje z historii polskich scen. Zaś dzięki najnowszym rejestracjom przetrwają spektakle, które wcześniej do widzów TVP nie mogły trafić z powodów związanych z polityką PiS, gdy ich twórcy byli na antenie TVP pomijani bądź szkalowani – jak Krystyna Janda i Teatr im. Słowackiego w Krakowie. Zaproszenie do telewizji ma więc wymiar symboliczny. Nie bez znaczenia jest to, że spektakle Jandy i „Słowaka” były i są hitami, wygrały wiele konkursów, w tym na Boskiej Komedii z międzynarodowym jury. Ale nie można też zapominać o widzach żyjących poza zasięgiem teatrów i festiwali. Teatr TV to dla nich jedyna scena w okolicy.
O tomie opowiadań „Nadzieja” noblisty J.M. Coetzeego w podcaście „Rzecz o książkach” mówi Piotr Gruszczyński, wicedyrektor Nowego Teatru w Warszawie, który wielokrotnie adaptował książki pisarza na scenę z myślą o spektaklach Krzysztofa Warlikowskiego.
- Świat promujący tezę, że na każdy ból jest lek, ułatwił zadanie koncernom farmaceutycznym. Prawie każdy z nas łyka jakieś prochy – mówi Robert Talarczyk, reżyser spektaklu „Na prochach” w Teatrze Syrena. Premiera 22 lutego. Aktor zagrał w „Zgonie przed weselem".
„Iwona, księżniczką Burgunda” Adama Orzechowskiego z Teatru Wybrzeże rozpocznie 15 marca Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, który ponownie otwiera sezon najważniejszych festiwali.
„Wizyta starszej pani” z Małgorzatą Hajewską-Krzysztofik, Andrzejem Grabowskim, Janem Peszkiem, Cezarym Pazurą i Janem Englertem uzyskała najlepszy wynik premiery Teatru TV od czerwca 2020 r.
„Tkocze” Mai Kleczewskiej w Teatrze Śląskim w Katowicach eksplodują buntem wyzyskiwanych pracowników. Przy okazji protestują aktorzy, których płace są minimalne.
„Iwona, księżniczką Burgunda” Adama Orzechowskiego z Teatru Wybrzeże rozpocznie 15 marca Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, który ponownie otwiera sezon najważniejszych festiwali.
„Wizyta starszej pani” z Małgorzatą Hajewską-Krzysztofik, Andrzejem Grabowskim, Janem Peszkiem, Cezarym Pazurą i Janem Englertem uzyskała najlepszy wynik premiery Teatru TV od czerwca 2020 r.
„Tkocze” Mai Kleczewskiej w Teatrze Śląskim w Katowicach eksplodują buntem wyzyskiwanych pracowników. Przy okazji protestują aktorzy, których płace są minimalne.
„Ulisses” wg Joyce’a w inscenizacji Michała Borczucha w krakowskim Teatrze im. Słowackiego pokazuje wrażliwość i cierpienie mężczyzny, a także seksualność i zmysłowość kobiety - zdecydowanie poza dzisiejszym kanonem.
Jana Klaty jako dyrektora Teatru Narodowego z góry nie skreślam, choć polityka miała wpływ na oddanie mu może najważniejszej polskiej sceny.
Na to spotkanie Daniel Olbrychski czekał prawie pół wieku. Warto było, bo w duecie z Jadwigą Jankowską Cieślak stworzyli spektakl poruszający i przejmujący. Całość dopełniła wspaniała reżyseria Agaty Dudy-Gracz.
Ministra kultury Hanna Wróblewska powierzyła funkcję dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie Janowi Klacie. W głosowaniu 27 stycznia otrzymał trzy głosy, Michał Kotański zaś dwa. O powołaniu decydowała ministra.
Ministra Hanna Wróblewska, po poniedziałkowych rozmowach z kandydatami, powierzyła funkcję dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie Janowi Klacie. W głosowaniu 27 stycznia otrzymał trzy głosy, zaś Michał Kotański dwa. O powołaniu decydowała ministra.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas