Reuters potwierdzał informacje BBC powołując się na źródła w brytyjskim rządzie.
Sam Johnson zapewnił, że nie zwraca się do królowej z prośbą o prorogację parlamentu, aby zablokować twardy brexit. - To całkowita nieprawda - mówił.
- Przedstawiamy nowy program w kwestii walki z przestępczością, służby zdrowia, chcemy być pewni, że mamy środki na edukację, których potrzebujemy - dodał.
Johnson podkreślił, że będzie wystarczająco dużo czasu, aby parlamentarzyści omówili sprawę brexitu po "kluczowym" szczycie w Brukseli zaplanowanym na 17 października.
Sky News przypomina, że 3 września brytyjscy parlamentarzyści wracają do pracy po letniej przerwie. Izba Gmin będzie następnie obradować 4 i 5 września, po czym w tygodniu rozpoczynającym się 9 września dojdzie do zawieszenia parlamentu, aż do 14 października, gdy królowa wygłosi mowę tronową przedstawiając program rządu Borisa Johnsona. 17-18 października w Brukseli odbędzie się szczyt UE, a 31 października Wielka Brytania ma opuścić Unię.