Badanie "COVID-19 Fever" zlecone przez Onet zostało przeprowadzone w ostatni weekend, jeszcze przed wprowadzeniem przez polski rząd zaostrzonych rygorów. Wykorzystano metodę, pozwalającą oddzielać szczere odpowiedzi od odpowiedzi czysto deklaratywnych, czyli takich, które często nie przekładają się na rzeczywistość.
- Specjalne algorytmy sprawdzają, jak zachowujemy się udzielając odpowiedzi na dane pytania. Jeśli się wahamy, to oznacza, że nasza postawa jest słabo utrwalona lub powierzchowna. Jeśli odpowiadamy z dużą pewnością, to postawa jest trwała - powiedział socjolog i ekonomista Marek Tarnowski, wiceprezes firmy BradConsulting.
- Wysoka pewność opinii to większa szansa, że myśli przerodzą się w czyn, podczas gdy niska pewność to raczej pusta deklaracja lub pobożne życzenie - dodał.
Jak wynika z badania, jedynie połowa Polaków przestrzega dziś zaleceń rządu oraz lekarzy. Związane jest to również z kwestią pozostawania w domach i częstego mycia rąk.
Choć 78-93 proc. Polaków deklaruje przestrzeganie zasad, autorzy badania przypuszczają, że wartości bliższe prawdzie to 38-60 proc. - A zatem nie świętujmy, że prawie wszyscy wiedzą co robić, lecz zastanówmy się, jak przekonać nieprzekonanych - podkreślili.