Licząca 10,3 mln osób Szwecja w latach 2010-2019 przyznała azyl ponad 400 tys. osób - wynika ze statystyk Urzędu do Spraw Migracji.
Jednak nie udało się w kraju zintegrować nowo przybyłych, a tysiące z nich nie uczy się języka i nie ma pracy. Wielu z nich mieszka w wykluczonych dzielnicach poza dużymi miastami, gdzie rzadko używa się języka szwedzkiego, a bezrobocie i przestępczość są wysokie.
Na początku tego tygodnia Krajowa Agencja Zdrowia Publicznego poinformowała, że wśród osób potrzebujących opieki szpitalnej z powodu COVID-19 przeważają urodzeni w Somalii, Erytrei, Finlandii, Iranie, Iraku, Syrii, Turcji i byłej Jugosławii.
- Dla nas głównym sygnałem jest to, że musimy lepiej dotrzeć do tych grup, aby pomóc im w ich ochronie - powiedział epidemiolog Anders Tegnell.
W Sztokholmie odnotowano ponad 40 proc. z 13000 przypadków w całym kraju. Z opublikowanych statystyk wynika, że średnia liczba przypadków w biednych dzielnicach jest niemal trzykrotnie wyższa niż w innych rejonach miasta.