[i]Korespondencja ze Sztokholmu[/i]
42 procent Szwedów, Duńczyków, Finów, Norwegów i Islandczyków opowiada się za zjednoczeniem ich krajów w jednym federalnym państwie nordyckim – wynika z sondażu Oxford Research Institute przeprowadzonego na zlecenie Rady Nordyckiej. Choć przeciwników jest nadal więcej niż zwolenników, ci ostatni triumfują, gdyż ich idea zyskuje na popularności.
– Tych pięć krajów mogłoby razem stworzyć państwo liczące ponad 25 milionów mieszkańców, które zajęłoby dziesiątą pozycję wśród największych na świecie gospodarek – mówi „Rz” dr Gunnar Wetterberg, historyk, autor książki „Nordycka federacja” promującej pomysł zjednoczenia.
– Takie państwo zyskałoby duże znaczenie w UE i innych organizacjach, np. G20. A jego utworzenie byłoby na rękę także na przykład Polsce, gdyż łatwiej prowadzić interesy z jednym krajem niż z pięcioma osobno – przekonuje Wetterberg. Oxford Research przedstawiło w sondażu państwo nordyckie jako „federację ze wspólną głową państwa, polityką zagraniczną i systemem wymiaru sprawiedliwości, ale z półautonomicznymi rządami w każdym kraju”.
Najwięcej zwolenników tej idei jest w Szwecji i w Islandii. Uzasadniając swoje stanowisko, wskazywali oni najczęściej, że „umocniłoby to wpływ krajów nordyckich na arenie międzynarodowej”. Podkreślali, że „kultura krajów nordyckich jest taka sama”.