2,5 tony uranu zginęły w Libii. Władze twierdzą, że udało się je odzyskać

Koncentratu rudy uranu nie było „tam, gdzie według władz powinien być”. Libańskie władze przekazały w czwartek, że zgubę udało się odnaleźć.

Aktualizacja: 16.03.2023 18:35 Publikacja: 16.03.2023 16:20

2,5 tony uranu zginęły w Libii. Władze twierdzą, że udało się je odzyskać

Foto: Ursula Gahwiler/robertharding/imago

Komunikat o zagubionym uranie wydała po kontroli Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (IAEA). Gdzie dokładnie w Libii do niej doszło, nie podano. W sumie brakowało dziesięciu pojemników z tak zwanym „yellow cake” – oświadczył dyrektor IAEA Rafael Grossi w piśmie do krajów członkowskich. Dodał o prowadzeniu dalszych kontroli „w celu ustalenia okoliczności zaginięcia materiału jądrowego i miejsca, w którym on się obecnie znajduje”.

W czwartek siły zbrojne we wschodniej Libii przekazały, że znalazły zgubę, zgłoszoną przez IAEA. Dziesięć beczek zawierających rudę rzekomo znaleziono w pobliżu granicy z Czadem. Agencja nie potwierdziła na razie tych doniesień. Czwartkowe oświadczenie pochodzi od samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej - siły zbrojnej, która wspiera wschodnią libijską administrację.

„Yellowcake”, czyli „żółte ciasto” to koncentrat rudy uranu. Jest żółto-pomarańczowym, gruboziarnistym proszkiem, składającym się z mieszaniny tlenków uranu (głównie U3O8) i innych związków uranu. Po przetworzeniu można go używać w elektrowniach atomowych, a w jeszcze bardziej wzbogaconej formie do budowy broni jądrowej. Do tego potrzebny jest jednak zaawansowany przemysł jądrowy.

Czytaj więcej

Energia jądrowa kontra człowiek

W 2003 roku, w okresie wieloletnich rządów dyktatora Muammara Kaddafiego, Libia zrezygnowała z programu rozwoju broni atomowej. Od czasu obalenia Kaddafiego w 2011 roku we wstrząsanym ustawicznie aktami przemocy kraju panuje chaos.

Serwis napromieniowani.pl podkreśla, że inspekcja w Libii miała się odbyć w ubiegłym roku, jednak została przełożona na bieżący z uwagi na brak możliwości zapewnienia bezpieczeństwa inspektorom. Magazyn znajduje się bowiem na terenie niekontrolowanym przez rząd Libii uznawany przez społeczność międzynarodową.

Komunikat o zagubionym uranie wydała po kontroli Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (IAEA). Gdzie dokładnie w Libii do niej doszło, nie podano. W sumie brakowało dziesięciu pojemników z tak zwanym „yellow cake” – oświadczył dyrektor IAEA Rafael Grossi w piśmie do krajów członkowskich. Dodał o prowadzeniu dalszych kontroli „w celu ustalenia okoliczności zaginięcia materiału jądrowego i miejsca, w którym on się obecnie znajduje”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997