W wydanym oświadczeniu Maria Ressa, założycielka i dyrektor Rapplera poinformowała, że filipińska komisja ds. papierów wartościowych i giełdy (PSEC) utrzymała swą wcześniejszą decyzję w sprawie odebrania portalowi licencji na prowadzenie działalności. Dziennikarka zaznaczyła, że zespół Rapplera odwoła się od decyzji.
"Co to oznacza? Mamy do dyspozycji środki prawne sięgające aż do sądu najwyższego. To dla nas nic nadzwyczajnego, ponieważ - naszym zdaniem - decyzja nie ma charakteru natychmiastowej wykonalności bez zgody sądu" - napisała Ressa, laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 2021 r., w wiadomości kierowanej do pracowników portalu.
Czytaj więcej
North Base Media gratuluje Marii Ressie Pokojowej Nagrody Nobla.
Portal Rappler publikował krytyczne doniesienia na temat ustępującego prezydenta Filipin, Rodrigo Duterte. Zdaniem Ressy, publikacje sprawiły, że portal znalazł się na celowniku władz. W styczniu 2018 r. komisja PSEC cofnęła rejestrację Rapplera w związku z rzekomym naruszeniem zasad dotyczących udziału kapitału zagranicznego. Po tej decyzji portal nie wstrzymał działalności. Według konstytucji Filipin, środki masowego przekazu nie mogą być posiadane przez podmioty zagraniczne. Rappler zaprzeczał zarzutom. W środę komisja "potwierdziła i podtrzymała swe wcześniejsze ustalenia" z 2018 r. zarzucając portalowi świadome złamanie konstytucji.
Decyzja została wydana tuż przed zakończeniem kadencji Duterte, na dzień przed objęciem urzędu prezydenta Filipin przez Ferdinanda Marcosa Jr. - To jest zastraszanie. To taktyki polityczne. Nie poddamy się im - mówiła Maria Ressa na konferencji prasowej w środę. - Naszym celem jest utrzymanie linii - dodała. - Nie zamierzamy dobrowolnie zrzec się naszych praw. I nie powinniśmy tego robić. Kiedy zrzekniesz się swoich praw, nigdy ich nie odzyskasz - podkreślała.