Renesans Marksa

„Kapitał” wciąż w modzie. Niemcy pomstują na kapitalizm i szukają recept na jego uzdrowienie w dziełach Karola Marksa. Nigdy o nim nie zapomnieli

Publikacja: 21.11.2008 01:51

Karol Marks

Karol Marks

Foto: AFP

W niemieckich księgarniach króluje “Das Kapital” (Kapitał). To sztandarowe dzieło Karola Marksa, ale takim tytułem opatrzył też swoją książkę Reinhard Marx, biskup z Monachium. Obie sprzedają się doskonale. Wydawnictwo Suhrkamp jest przekonane, że podobnie będzie z niezwykłym produktem, który trafia właśnie na półki. Trzy płyty DVD dostarczyć mają niezwykłych emocji tym wszystkim, którzy w dobie światowego kryzysu gospodarczego szukają jego przyczyn w sprzecznościach kapitalizmu opisanych przez klasyka, jakim jest Karol Marks. Na płytach znajdują się liczne wywiady, między innymi z Peterem Sloterdijkiem, etiudy filmowe (w tym Toma Tykwera), cytaty, urywki z dzieł Marksa i inne atrakcje. Jest i Galina Antoszewskaja, prawnuczka tłuma- czki Lenina, oraz cała plejada znanych aktorów. – To coś pośredniego pomiędzy sztuką filmową a literaturą – głoszą niemieckie media.

Projekt Suhrkamp nosi tytuł: “Wiadomości z ideologicznego antyku: Marks – Eisenstein– Kapitał”. Nazwisko Siergieja Eisensteina pojawia się w tym zestawie dlatego, że Alexander Kluge, reżyser przedsięwzięcia Suhrkamp, wzoruje się na pomyśle sfilmowania “Kapitału” przez twórcę “Pancernika Potiomkina”. Zdaniem Kluge dzieło Marksa nie straciło po latach na aktualności.

– Problem jest ciągle ten sam. Kapitał nie jest w stanie za-gospodarować wytwarzanego przez siebie bogactwa, ochronić go ani przekazać, ani też pokryć ubocznych kosztów działalności gospodarczej – tłumaczy Kluge.

Gdzie jak gdzie, ale w Niemczech kapitał jest rzeczą znienawidzoną bynajmniej nie tylko przez postkomunistów z Partii Lewicy. Szef SPD Franz Müntefering nazywał szarańczą zagraniczne fundusze inwestycyjne, krytykował też nieraz “dziki kapitalizm, udowadniając, że “własność staje się złotym cielcem we współczesnych społeczeństwach”. Niemiecka konstytucja zaś głosi, że “własność zobowiązuje”.

– Kapitalizm to synonim chciwości – ocenia biskup Reinhard Marx. Domaga się delegalizacji “funduszy chciwości”. Ma na myśli niektóre fundusze inwestycyjne. Głosy takie słychać w całych Niemczech w debatach medialnych, opiniach polityków i ojców Kościołów. W takiej atmosferze Peter Sodann, kandydat Partii Lewicy na prezydenta RFN, rzuca hasło aresztowania Josefa Ackermanna, szefa Deutsche Banku, od dawna wroga publicznego nr 1 w Niemczech. Nie ma praktycznie dnia, by nie wypominano mu, że ponosi część odpowiedzialności za kryzys, a zarabiane przez niego miliony są najlepszym dowodem chciwości bankierów i przemysłowców. Stąd już tylko krok do postrzegania współczesnego kapitalizmu według recept Karola Marksa.

Niemcy o Marksie nigdy nie zapomnieli. W ankiecie telewizji ZDF znalazł się na trzecim miejscu wśród najwybitniejszych Niemców wszech czasów, tuż za twórcą reformacji Marcinem Lutrem i Konradem Adenauerem, pierwszym powojennym kanclerzem. Zdystansował Einsteina, który zajął miejsce dziesiąte.

– Marks był fantastycznym filozofem – mówi Gesine Schwan, kandydatka SPD na kanclerza. – Marks ma trwałe miejsce w naszej ideologii – podkreślają szefowie postkomunistów. – Marks jest znowu w modzie – cieszy się Jörn Schütrumpf, szef berlińskiego wydawnictwa Karl – Dietrich –Verlag, które sprzedało w tym roku ponad półtora tysiąca egzemplarzy “Kapitału”, trzy razy więcej niż rok wcześniej. Marks wraca też na cokoły. W Lipsku odsłonięto po renowacji ogromną płaskorzeźbę twórcy “Manifestu komunistycznego”.

[i]Oficjalna strona wydawnictwa Suhrkamp

[link=http://www.suhrkamp.de]www.suhrkamp.de[/link][/i]

W niemieckich księgarniach króluje “Das Kapital” (Kapitał). To sztandarowe dzieło Karola Marksa, ale takim tytułem opatrzył też swoją książkę Reinhard Marx, biskup z Monachium. Obie sprzedają się doskonale. Wydawnictwo Suhrkamp jest przekonane, że podobnie będzie z niezwykłym produktem, który trafia właśnie na półki. Trzy płyty DVD dostarczyć mają niezwykłych emocji tym wszystkim, którzy w dobie światowego kryzysu gospodarczego szukają jego przyczyn w sprzecznościach kapitalizmu opisanych przez klasyka, jakim jest Karol Marks. Na płytach znajdują się liczne wywiady, między innymi z Peterem Sloterdijkiem, etiudy filmowe (w tym Toma Tykwera), cytaty, urywki z dzieł Marksa i inne atrakcje. Jest i Galina Antoszewskaja, prawnuczka tłuma- czki Lenina, oraz cała plejada znanych aktorów. – To coś pośredniego pomiędzy sztuką filmową a literaturą – głoszą niemieckie media.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154