Radosław Sikorski i Carl Bildt rozmawiali z prezydentem Wiktorem Janukowyczem głównie o działaniach na rzecz stowarzyszenia Ukrainy z UE. – Przyjechaliśmy do Kijowa z wiadomością, że Europa, nie tylko Polska i Szwecja, troszczy się o to, by reformy ukraińskie zmierzały w kierunku europejskim, i że chcemy, by szczyt był sukcesem – mówił dziennikarzom minister Sikorski. Jak podkreślał, reakcja prezydenta była pozytywna, a rozmowy – prowadzone w nieformalnej formule lunchu – dłuższe, niż planowano.
Szczyt Ukraina – UE odbędzie się w najbliższy poniedziałek. – Najważniejsze są rozmowy stowarzyszeniowe. Reformy na Ukrainie idą powoli, ale dostrzegamy pewien postęp – wskazał Carl Bildt. Ukraińcy spodziewają się po poniedziałkowych rozmowach przede wszystkim przyjęcia konkretnych ustaleń dotyczących wprowadzenia ruchu bezwizowego do UE.
– Usłyszycie dobre wieści – uspokajał minister Sikorski. Wskazywał na przykład Szwecji, która zniosła wizy dla Polaków jeszcze w czasach PRL, i mówił o dobrych doświadczeniach z małym ruchem granicznym. Zapewnił, że Polska i Szwecja będą wspierały wprowadzenie ruchu bezwizowego dla Ukraińców.
[srodtytul]Cztery reformy[/srodtytul]
Zapytany, dlaczego nie doszło podczas tej wizyty do rozmów z przedstawicielami opozycji, minister Sikorski przypomniał, że w 2009 roku trzykrotnie spotkał się z Janukowyczem jako liderem opozycji, i zapewnił, że spotkania z przeciwnikami władz w Kijowie będą w przyszłości organizowane.